Pewna kobieta zamieściła w sieci szokujące ogłoszenie. Sprzedająca reklamowała chorego gada hasłem: "wąż ma chore oczy, przez co jest bardziej atrakcyjny". Fundacja Epicrates wspierająca zwierzęta złożyła już w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Jak podpalić internet jednym wpisem? Pan Tomasz zna odpowiedź na to pytanie. Mężczyzna zamieścił na jednej z facebookowych grup ogłoszenie, w którym poinformował, że chce sprzedać działkę z "rozsypującą się ruderą". Z pozoru zwyczajny wpis rozbawił już tysiące internautów.
Ogłoszenia wywieszane na klatkach schodowych już nie raz wywoływały spore poruszenie w mediach społecznościowych. Nie inaczej jest w przypadku apelu, na drzwiach jednej z klatek bloku przy ulicy Strzegomskiej 254 we Wrocławiu. Spółdzielnia Mieszkaniowa Metalowiec zaapelowała do lokatorów o "niewyrzucenie kału przez okno". Mieszkańcy nie widzą problemu...
Sezon ślubny 2024 zbliża się wielkimi krokami. Jeden z anonimowych internautów zamieścił nietypowe ogłoszenie na koncie o nazwie "Spotted: Rzeszów" na Facebooku. Pisał w nim, że pilnie poszukuje kandydata, który krzyknie jedno krótkie słowo podczas składania przysięgi przez nowożeńców. Płaca? Niczego sobie. Aż 500 zł za wykonane zadanie.
Na koncie o nazwie "donald.pl" na Facebooku pojawił się fragment nietypowej rozmowy, jaka odbyła się online pomiędzy przyszłym pracodawcą a pewną, młodą dziewczyną, ubiegającą się o zatrudnienie w jego firmie. Wymiana zdań zaczęła się niewinnie, ale zakończyła się... obraźliwymi określeniami. Aż włos jeży się na głowie.
Opinie o tym, że górale potrafią zarobić dosłownie na wszystkim wydają się nie być przesadzone. I nie chodzi tylko o historię pazernego białego misia z Krupówek. Po sieci krąży zdjęcie z Zakopanego z inną, zaskakującą usługą. Okazuje się, że w Zakopanem za jedyne 5 złotych można sobie... pogłaskać konia.
Niecodzienną wpadkę zaliczyła Państwowa Straż Pożarna. Na profilu Komendy Głównej PSP zamieszczono post, który z całą pewnością nie powinien się tam znaleźć. Błąd został wyłapany dość szybko, jednak - jak to się mówi - w internecie nic nie ginie.
Kartka, która wylądowała w skrzynkach mieszkańców jednego z bloków, z pewnością przejdzie do historii. Para, która ją wrzuciła, zaoferowała bowiem za mieszkanie nie tylko gotówkę, ale także dodatkową pomoc. Przynajmniej w teorii.
W sieci pojawiło się zdjęcie niecodziennego ogłoszenia. Jego autor, Adam z Warszawy, poszukuje dziewczyny, z którą jechał pociągiem 8 października. Od tamtego dnia codziennie pokonuje tę samą trasę, żeby spotkać ją ponownie.
Do sieci trafiło zdjęcie niecodziennego ogłoszenia. Jego autor, Adam, poszukuje dziewczyny, która 8 października jechała z nim w pociągu. Od tygodnia jeżdżę pociągiem tej relacji z nadzieją w sercu iż dane mi będzie raz jeszcze ujrzeć Ciebie - napisał autor ogłoszenia. Internauci ruszyli na pomoc.
Laur Younga z Wielkiej Brytanii postanowiła podreperować domowy budżet i zaczęła... wynajmować męża. Wiele osób jest przekonanych, że ta oferta jest tylko kolejnym anonsem towarzyskim, ale Laura zapewnia, że nie. Jej mąż nie robi nic zdrożnego.
Wysokie ceny wynajmu mieszkań i kawalerek obecnie potrafią wywołać gęsią skórkę. Zdaniem internautów, niektóre oferty to zdecydowana przesada. Po zobaczeniu ceny za jednoosobowy pokój w Warszawie ludzie łapią się za głowy. Reakcja nie budzi żadnych wątpliwości - jest za drogo.
Nie jest tajemnicą, że życie w bloku może powodować napięte sytuacje. Stąd też często słyszymy o kartkach, które sąsiedzi wywieszają na klatkach schodowych. Tym razem wiadomość do mieszkańców swego budynku wystosował młody mieszkaniec (albo jego rodzice) warszawskiego Ursynowa. Chłopiec zwrócił się z prośbą do sąsiadów. Jego spostrzeżenia podzielili internauci.
Ile jest warta praca dobrego fachowca? Zdania internautów w tej kwestii są mocno podzielone. Jeden wpis na facebookowej grupie, gdzie można znaleźć ogłoszenia o pracę wystarczył, by rozgorzała gorąca dyskusja.
Firma drogowa z Poznania umieściła w sieci nietypowe ogłoszenie. Jej przedstawiciele oferują darmowe wyburzanie obiektów budowlanych związanych z... Federacją Rosyjską.
Na niecodzienny sposób dyscyplinowania pracowników wpadł pewien przedsiębiorca z Wielkiej Brytanii. W zakładzie pracy pojawiło bardzo niestandardowe ogłoszenie. Surowy pomysł nie przypadł do gustu internautom i wywołał falę oburzenia w sieci.
Coraz więcej par poznaje się w sieci. Na profilu "Spotted Krosno" pojawił się wpis 40-latka, który zdecydował się poszukać "katolickiej" dziewczyny właśnie w internecie. Mężczyzna szczegółowo opisał swoje wymagania. Post kawalera niesie się po sieci, a internauci pękają ze śmiechu.
Wojna w Ukrainie trwa i zbiera śmiertelne żniwo. Giną żołnierze i cywile. Miliony kobiet i dzieci zostało zmuszonych do ucieczki. Największa część z nich trafiła do Polski. Za naszą pomoc Ukraińcy chcą się odwdzięczać, jak tylko potrafią. Przykładem tego jest dziewczynka, której ogłoszenie pojawiło się na łódzkim Janowie.