Miał być nowoczesny plac zabaw dla najmłodszych mieszkańców Opola, zamiast tego są zgliszcza i doszczętnie zniszczone urządzenia. Ktoś podpalił plac zabaw w Opolu, jeszcze zanim dzieci zdążyły z niego skorzystać. Okoliczni mieszkańcy są zdruzgotani.
Aż 50 hektarów lasu objął pożar w obwodzie rostowskim w Rosji. Informację przekazała tamtejsza Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. W akcji gaśniczej udział bierze ponad 50 jednostek straży pożarnej, ale ogień nadal rozprzestrzenia się w błyskawicznym tempie.
Wstrząsające sceny miały miejsce w Kozłowie (woj. małopolskie). Młody mężczyzna miał oblać się benzyną i podpalić. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala.
Pożary wciąż trawią Australię. Nagranie strażaków z Nowej Południowej Walii przeraża i pokazuje, z czym muszą mierzyć się na co dzień służby. Filmik pokazuje strażaków przejeżdżających wozem przez płonące lasy niedaleko miejscowości Nowra.
Australia płonie coraz mocniej. Władze kraju wezwały mieszkańców południowo-wschodniego wybrzeża do opuszczenia swoich domów ze względu na rozprzestrzeniający się ogień. Pożary stały się tak bardzo niebezpieczne, że niemal 4 tys. ludzi było zmuszonych do ucieczki na tereny miejscowych plaż. Trwa ewakuacja w Australii.
Policjanci z Queensland aresztowali 16-latka, którego podejrzewa się o celowe wywołanie pożaru pustoszącego od kilku dni tereny wschodniego wybrzeża Australii. Na skutek ognia zginęły do tej pory już 4 osoby.<br /> <br />
Ogień pustoszący wschodnie wybrzeże Australii jest już coraz bliżej Sydney. Władze największego miasta w kraju ostrzegają mieszkańców, aby jak najszybciej ewakuowali się z zagrożonych terenów. W akcji gaszenia ogromnych pożarów zaangażowanych jest niemal 20 tys. strażaków, pomaga też wojsko.<br /> <br />
W pożarach buszu, które od kilku dni wyniszczają tereny wschodniego wybrzeża Australii, zginęły już 3 osoby. Służby pożarnicze ostrzegają, że w zasięgu ognia znalazło się największe miasto kraju, Sydney.
Skalę katastrofy pokazuje nowe zdjęcie zrobione z kosmosu, z satelity Terra, jakie właśnie opublikowała NASA. Trapiące północną Kalifornię od niemal 2 tygodni pożary zdążyły już wyrządzić ogromne szkody, niszcząc doszczętnie m.in. 374 budynki, w tym domy i sklepy.
W sieci ukazało się nagranie pokazujące dzieci uciekające przed ogniem.
Cały czas warunki do uporania się z pożarami nie są sprzyjające. Prawie 40 stopniowe temperatury, susza, silny wiatr. Strażacy i żołnierze nie mają łatwego zadania. Apeluje się to mieszkańców i turystów by nie używali ognia na świeżym powietrzu.