W spokojnej gminie Oświęcim, noc ze środy na czwartek przerodziła się w prawdziwy dramat. Czterech nastolatków spotkało się u jednego z kolegów, gdzie umilali sobie wieczór alkoholem. Zabawa zakończyła się poważnym wypadkiem, gdy 15-latek, próbując przedostać się przez ogrodzenie, wbił nogę w ostry element bramy.
Kilka lat temu na przedmieściach Łodzi budowano sieć kanalizacyjną. Podczas prac zniszczono ogrodzenie pani Iwony. Kobieta wystąpiła więc do władz miasta o odszkodowanie. Domagała się 34 tys. zł, a teraz ma zapłacić... ponad 3 mln zł kary.
Do wypadku doszło w niedzielę, 26 listopada na ul. Mrowce w Zakopanem. O godzinie 3:44 kierowca wjechał w płot, a następnie oddalił się z miejsca zdarzenia. Właściciele posesji poszukują kierowcy. — Czekam na informację do niedzieli — napisała na Facebooku mieszkanka Zakopanego.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w czwartek (21 września) w miejscowości Zgłobice pod Tarnowem. Starszy mężczyzna spadł z drabiny, a upadając, nadział się na metalowe ogrodzenie. Mężczyznę przewieziono na SOR z elementem ogrodzenia w ręce.
Ten płot istniał od dekad. Ale dopiero kilka miesięcy temu właściciele dowiedzieli się, że ogrodzenie zostało ''źle postawione'', bo częściowo znajduje się w pasie drogowym. Pismo z gminy okazało się wstępem do dalszych, poważnych problemów. Urzędnicy z Podlasia chcą, żeby rodzina zapłaciła gigantyczną karę.
Pijany 48-latek kierował tylko lewą ręką, bo prawą miał na temblaku. Biegi zmieniał pasażer, który również był pod wpływem alkoholu. Mężczyźni uderzyli w ogrodzenie prywatnej posesji, a następnie zbiegli z miejsca wypadku.
Wypadek w Małopolskiem. Auto przebiło się przez ogrodzenie i zatrzymało na drzewie tuż przy jednym z mieszkań. Samochodem podróżowała osoba dorosła i trójka dzieci. Dwoje trafiło do szpitala.