Ukraiński wywiad ostrzega przed fałszywymi informacjami w mediach, dotyczącymi potencjalnych nalotów Rosjan na miasta. Zdaniem służb jest to próba zmniejszenia morale i zastraszenia Ukraińców. Jednocześnie publikowane komunikaty mają mieć charakterystyczne dla Rosjan błędy gramatyczne.
Co najmniej 600 osób z chrześcijańskiej miejscowości Ajn Ibil uciekło ze swoich domów, znajdując schronienie w klasztorze we wsi Rumajsz na południu Libanu po wezwaniu Izraela do natychmiastowej ewakuacji mieszkańców terenów przygranicznych – poinformowała Polska Agencja Prasowa.
20 sierpnia Rosjanie zaatakowali kawiarnię dla dzieci w miejscowości Małokateryniwka w obwodzie zaporoskim. W ataku zginęło jedno dziecko. Troje dzieci i 18-letnia dziewczyna zostały ranne. Ponadto dwie osoby poniosły śmierć w regionach chersońskim i donieckim.
Polscy wolontariusze Fundacji "W międzyczasie" zostali zaatakowani przez Rosjan w okolicach Łymania w obwodzie donieckim. – Rosjanie za pomocą drona namierzyli nasze lokalizacje i zaatakowali precyzyjnie artylerią. [...] Cudem nikt z nas nie zginął – mówi dziennikarzom Damian Duda, ratownik pola walki.
- Kiedy ludzie pytają mnie: Skąd przychodzisz? Mówię: Z zaświatów – wyznaje 70-latek, któremu udało się uciec ze wsi Torśke w obwodzie donieckim, ostrzeliwanej przez Rosjan. Starszy mężczyzna nie uciekał sam. Zabrał ze sobą trzy krowy i psa, bo nie chciał ich zostawić na pastwę losu.
Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało pilny komunikat. Wszystko w związku ze wzmożoną aktywnością rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu.
Rosjanie planują zemstę na Ukraińcach za wysadzenie rosyjskiego składu amunicji w Nowej Kachowce. Rosyjski ekspert wojskowy Igor Korotczenko zapowiedział w propagandowej telewizji Kremla zniszczenie strategicznych dla Ukrainy mostów na rzece Dniepr.
Każdego dnia na jaw wychodzą nowe informacje o rosyjskich zbrodniach wobec ukraińskiej ludności cywilnej. Jak podaje "Fakt", 87-letnia pani Anna spłonęła żywcem w swoim mieszkaniu w Makarowie. Straciła życie, gdy w jej osiedle trafiła salwa rosyjskich rakiet. Kobieta przeżyła II wojnę światową, lecz zginęła we własnym domu z rąk żołnierzy Putina.
– Tak wygląda Mariupol po wielu dniach ostrzału - podaje niezależny białoruski portal NEXTA. Smutne wideo okrążyło sieć, poruszając wielu internautów.
Kolejny dowód na to, że wojska Putina nie mają litości dla nikogo. W obwodzie charkowskim ostrzelany został ogród zoologiczny w Ekoparku Feldmana. Żyje tu ponad 300 gatunków zwierząt. Ataku nie przetrwały dwa orangutany oraz szympans.