Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej patriarcha Cyryl podczas ceremonii zaprzysiężenia Władimira Putina na prezydenta Rosji życzył mu pozostania u władzy do końca stulecia.
O tym, że Rosja to kraj absurdów, wiadomo od dawna. Tym razem twardy dowód na tę tezę dał szef Synodalnego Departamentu Współpracy z Siłami Zbrojnymi Federacji Rosyjskiej i organami ścigania. Metropolita Stawropola Cyryl stwierdził, że na froncie brakuje duchownych. Cerkiew wyśle ich tysiące na wojnę, co ma zapewnić Rosji zwycięstwo.
Atak Rosji na Ukrainę budzi niesmak na całym świecie. Niestety, "specjalna operacja" Putina nie wszystkich bulwersuje. Patriarcha moskiewski Cyryl otwarcie popiera atak na kraj naszych wschodnich sąsiadów. Od jego słów dystansuje się Estońska Cerkiew Prawosławna.
Patriarcha Cyryl pozostaje w bliskich stosunkach z Władimirem Putinem i otwarcie popiera atak jego wojsk na Ukrainę. W związku z brakami kadrowymi w rosyjskim wojsku, Putin apelował do kobiet, aby te rodziły więcej dzieci. Cyryl z kolei skupił się na najmłodszych Rosjanach.
Rosyjska propaganda zatacza coraz szersze kręgi także w Kościele Prawosławnym. Księża, którzy popierają pokój w Ukrainie, są prześladowani. Cyryl już dawno wprowadził do świątyń pro-kremlowską narrację. Nie wszyscy się temu poddają, ale przychodzi im za to płacić wysoką cenę.
Jedna osoba ucierpiała w wyniku wypadku w centrum Moskwy. Zderzyły się luksusowe samochody, jeden z nich należy do Cyryla, proputinowskiego zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Nie ma jednak w tej chwili informacji, czy to on przebywał w jednym z aut.
Patriarcha Cyryl wezwał świat do ochrony Ławry Peczerskiej w Kijowie, ponieważ jest "kolebką rosyjskiej cywilizacji". Duchownemu nie podoba się decyzja o tym, że Rosyjska Cerkiew Prawosławna ma opuścić główną ukraińską świątynię i nazywa takie działania Ukraińców "przestępstwem".
Ksiądz archimandryta Cyryl (Howorun) i były sekretarz patriarchy moskiewskiego Cyryla przedstawił swoje poglądy na temat wojny w Ukrainie. W rozmowie z hiszpańskim dziennikiem "La Vanguardia" powiedział, że putinizm jest dzisiejszym nazizmem.
Zwierzchnik rosyjskiej cerkwi prawosławnej patriarcha Cyryl mógł szpiegować dla Związku Radzieckiego ze Szwajcarii w latach 70. - pisze gazeta "Tages-Anzeiger". Gundiajew był wówczas przedstawicielem Rosji w Światowej Radzie Kościołów.
Przeciwnicy wojny w Ukrainie mają dość działań Patriarchy Moskwy i Całej Rusi Cyryla. Duchowny niejednokrotnie popierał agresję na sąsiedni kraj, czym wzbudził do siebie niechęć wielu osób. Przed Soborem Chrystusa Zbawiciela w Moskwie pojawił się napis skierowany do Cyryla.
Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej uważa, że Ukraińcy i Rosjanie to "jeden naród", a Cerkiew "robi wszystko, aby nie stali się wrogami". Duchowny uważa również, że to Ukraińcy widzą w Rosjanach wroga. Ten sam człowiek otwarcie popierał rozpętaną przez Władimira Putina wojnę.
Proputinowski zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Cyryl powiedział, że otrzymał zakaz wjazdu do Unii Europejskiej. Nie doprecyzował, dlaczego, ale najprawdopodobniej taka decyzja jest związana z tym, że duchowny otwarcie wspiera rozpętaną przez Putina wojnę w Ukrainie.
Kardynał Kurt Koch w mocnych słowach ocenił patriarchę moskiewskiego Cyryla I. Duchowny współpracujący z papieżem Franciszkiem przyznał, że nie dojdzie do spotkania tych dwóch duchownych.
Patriarcha Cyryl pozostaje w bliskich stosunkach z Władimirem Putinem i otwarcie popiera atak jego wojsk na Ukrainę. W ostatnich dniach skierował mocne słowa do rosyjskich żołnierzy. Propaganda rosyjska działa w najlepsze, a duchowy przywódca chętnie się pod nią podpisuje.
Papież Franciszek ponownie wydał kontrowersyjne oświadczenie. Powtórzył pogląd, że pozycja NATO może być czynnikiem, jaki miał decydujący wpływ na decyzję Putina o pełnej rosyjskiej inwazji na Ukrainę - podaje katolicki portal "Civilta Cattolica". Przyznał też, że planuje spotkanie z rosyjskim patriarchą Cyrylem, który otwarcie wspiera wojnę.
Patriarcha Moskwy Cyryl już na początku wojny wsparł działania Władimira Putina w Ukrainie. Teraz znów jest o nim głośno. Jego ostatnio wygłoszone słowa są szokujące i bulwersujące.
Kościół Prawosławny Ukrainy prosi Patriarchę Ekumenicznego o zdetronizowanie Cyryla (Władimira Gundiajewa). Duchowny, który jest głową Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, wielokrotnie pochwalał inwazję na Ukrainę. Od początku wojny u naszych wschodnich sąsiadów jego retoryka jest zbieżna z kremlowską propagandą.
Patriarcha Moskwy Cyryl wsparł działania Władimira Putina w Ukrainie. Powiedział, że Rosja "nigdy nie atakowała żadnego kraju, a jedynie broniła swoich granic". Rosyjska cerkiew prawosławna od początku agresji usprawiedliwia agresję przeciwko Ukrainie.