Pod koniec marca władze Ukrainy wydały zgodę na ekstradycję Gruzina podejrzanego o zabójstwo 28-letniej Pauliny D. Mimo to procedura ściągnięcia go do Polski dalej trwa i nie wiadomo, kiedy się zakończy. Sprawę postanowił skomentować brat zamordowanej dziewczyny.
Paulina D. przed śmiercią nie otrzymała żadnych substancji odurzających czy psychotropowych - tak wynika z badań toksykologicznych. Ciało kobiety znaleziono w Łodzi pod koniec października. Gruzin Mamuka K. jest podejrzany o zadanie jej śmiertelnych ciosów nożem.
Sprawca zbrodni, który może odpowiadać za śmierć Pauliny D. z Łodzi jest nadal poszukiwany. Interpol rozesłał za nim list gończy. Być może złapanie prawdopodobnego sprawcy pomoże ustalić, co dokładnie stało się feralnej nocy, gdy zginęła Paulina D. z Łodzi.
Badania DNA potwierdziły, że ciało znalezione w Łodzi należy do zaginionej Pauliny D. Dochodzą nowe fakty w sprawie zabójstwa kobiety. Dziś ma być przeprowadzona sekcja zwłok kobiety, a także badania toksykologiczne, które ustalą, czy nie podano jej środków odurzających.<br /> <br />
Prokuratura poinformowała, że poszukiwana od tygodnia Paulina D. najprawdopodobniej nie żyje. Jej rodzina pisze o "tragicznym końcu". W sprawie zatrzymano m.in. dwóch Gruzinów. "Przygnieciony smutkiem i bezsilnością składam najszczersze wyrazy współczucia rodzinie Pauliny" - napisał Merabi Gabunia, który mieszka i trenuje w Łodzi rugby.