Jak poinformował rzecznik MSZ Paweł Wroński, Polska nie będzie miała swojego ambasadora w Budapeszcie. Decyzja jest związana ze sprawą Marcina Romanowskiego, któremu 19 grudnia rząd węgierski udzielił azylu politycznego. Polityk jest poszukiwany przez Prokuraturę Krajową. Zarzuca mu się popełnienie 11 przestępstw.
Paweł Wroński kiedyś był dziennikarzem "Gazety Wyborczej", z kolei dziś pracuje w roli rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych. O przedstawicielu MSZ zrobiło się głośno za sprawą wielkiej wpadki - wysłał do redakcji Onetu maila, który miał trafić wyłącznie do pracowników resortu.