Michael Kohlhof został ugryziony przez pchłę. Ani 35-latek, ani nikt z jego bliskich i znajomych nie przypuszczał, że jedna ranka może kosztować mężczyznę utratę zdrowia na resztę życia. Trafił na OIOM, gdzie konieczne okazało się amputowanie jego kończyn.
Trwająca jesień może być bardzo niebezpieczna ze względu na obecność pcheł i wszy. Brytyjscy naukowcy ostrzegają, że panujące warunki pogodowe sprzyjają ich rozmnażaniu. Widoczne jest to już na Wyspach, gdzie mówi się o prawdziwej inwazji.
W niedzielę ewakuowano posterunek policji w północno-wschodnim Paryżu. Wszystko z powodu inwazji pcheł. "Warunki pracy były nie do zniesienia" - czytamy w oświadczeniu.