Desperacja i szczyt głupoty sześciu więźniów. W zakładzie karnym w Tarnowie Mościcach doszło do kuriozalnego incydentu. Funkcjonariusze zdali sobie sprawę, że grupa więźniów jest pijana. Szybko zorientowali się, co pili skazańcy.
To mogło skończyć się prawdziwą tragedią. 40-letnia kobieta i jej towarzysz (w tym samym wieku) zorganizowali sobie suto zakrapianą imprezę nad Morskim Okiem przy ul. Dworkowej w Warszawie. Gdy znajomi się już opili, to weszli do wody. Chcieli się wykąpać. Wtedy sytuacja wymknęła im się spod kontroli. Na miejscu interweniowała straż miejska. Szczegóły jeżą włos na głowie.
Mieszkańców miejscowości Bzowiec w gminie Rudnik (pow. krasnostawski) w niedzielny poranek obudził huk. Po wyjściu z domów zobaczyli, że przy drodze wylądowało kompletnie rozbite auto. Jego kierowca, jak się później okazało, był całkiem pijany.
Pijani żołnierze, pobity podoficer i interwencja Żandarmerii Wojskowej. Choć brzmi to jak fragment filmowej komedii o wojsku, komedią wcale nie jest. Na początku października w ośrodku szkoleniowym Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Drawsku Pomorskim doszło do skandalu. Oto #HIT2021. Przypominamy najlepsze materiały mijającego roku.
Pasażerowie boeinga 737 linii Ryanair nie przebierają w słowach. To, co przeżyli na pokładzie samolotu, zapamiętają na długo. W 3-godzinnym locie Ryanaira z Manchesteru do Zadaru uczestniczyła grupa kilkudziesięciu pijanych Brytyjczyków zmierzających na festiwal Hard Island w Chorwacji. Pijani podróżni ignorowali załogę, krzyczeli i wymiotowali w przejściach.
Dr Bartosz Nowakowski wyszedł ze szpitala po 24-godzinnym dyżurze i nie wytrzymał. – Czułem, że muszę wreszcie opisać, co dzieje się w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych. Nie miałem jednak pojęcia, że odbije się to aż takim echem – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską.