Pen-chan, sześcioletnia samica pingwina przylądkowego, uciekła podczas imprezy, która odbywała się 25 sierpnia. Biorąc pod uwagę brak przygotowania Pen-chan do życia na wolności, oraz trudne warunki pogodowe, jej opiekun sądził, że ptak nie przeżyje dłużej niż tydzień. Właściciel pingwina podkreśla, że stał się cud.
Dystans i poczucie humoru to cechy, które rzadko kojarzą się w naszym kraju z osobami duchownymi, jednak wpis siostry Benedykty Karoliny Baumann, piszącej bloga jako Zakonnica bez przebrania, zdaje się temu przeczyć. Popularna w sieci zakonnica ze zgromadzenia sióstr dominikanek w dzień pingwina wrzuciła do sieci wymowne zdjęcie.
Pingwin białooki znalazł się na wybrzeżu Nowej Zelandii, co najmniej 3 tys. kilometrów od swojego naturalnego siedliska na Antarktydzie. Eksperci alarmują, że to może być efekt globalnego ocieplenia i zmiany warunków, w jakich żyją pingwiny.
W regionie Canterbury na Wyspie Południowej w Nowej Zelandii odkryto skamieniałości gigantycznego pingwina. Miał ok. 1,6 m wysokości i ważył ok. 80 kg.
Naukowcy odkryli, że z powodu załamania się lodu pod kolonią pingwinów cesarskich w Zatoce Halley, tysiące piskląt utonęło.
Pracownicy wrocławskiego zoo są zrozpaczeni. Na wybieg pingwinów dostał się jenot, który zniszczył gniazda i zaatakował nieloty.
Nielot żył dziesiątki milionów lat temu. Naukowcy znaleźli prehistoryczne szczątki.