W trakcie "afery wizowej" Piotr Wawrzyk był wiceministrem spraw zagranicznych. Teraz natomiast stanął przed komisją śledczą w tej sprawie. Polityk uważany jest za jednego z kluczowych świadków. Tymczasem w mediach jest głośno o jego majątku.
Funkcjonariusze Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Lublinie w środę, 17 stycznia zatrzymali byłego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka w związku z tzw. aferą wizową. Politycy PiS jednak nie bronią kolegi tak gorliwie, jak ma to miejsce w przypadku Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Dlaczego? Poseł PiS Paweł Jabłoński nie pozostawia złudzeń.
Były wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk w rękach funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Głos ws. zabrał w czwartek (18 stycznia) w programie "Fakt Live" prof. Andrzej Rychard. Socjolog mówił m.in o taktyce PiS.
W związku z podejrzeniem udziału w aferze wizowej Piotr Wawrzyk został odwołany ze stanowiska wiceministra spraw zagranicznych. Doszło do tego pod koniec sierpnia. Teraz polityk zabrał głos na temat zamieszania i swojej orientacji.
"Były wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk jest w warszawskim szpitalu" - ustalili reporterzy RMF FM. Z doniesień medialnych wynika, że trafił tam po północy, natomiast jego stan jest bardzo poważny.
Piotr Wawrzyk wrzucił do sieci nagranie, którego głównym bohaterem jest... prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wielu tiktokerów zapewne nie spodziewało się, że doświadczony polityk zawita właśnie na tę platformę.
Monika Olejnik słynie z ciętego języka i temperamentu. W ostatnim programie "Kropka nad i" dziennikarka w rozmowie z m.in. wiceministrem Piotrem Wawrzykiem poruszyła temat "rządowych mieszkań" i ukraińskich uczniów. Widzowie byli świadkami nietypowego zakończenia programu.
W środowym programie "Kropka nad i" Monika Olejnik gościła wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka i posłankę Joannę Muchę. Między politykiem a dziennikarką doszło do starcia. Poszło m.in. o Piotra Kraśkę.
Wpadka wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka odbiła się szerokim echem w sieci. Podczas rozmowy polityka z Polskim Radiem na kamerce na jego krześle widać było parę spodni. Do komicznego incydentu odniósł się prowadzący programu w TVN24.
W trakcie pandemii koronawirusa połączenia internetowe stały się popularną metodą do przeprowadzania wywiadów. Czasami jednak mogą przydarzyć się różne wpadki. Piotr Wawrzyk zapomniał na przykład schować swoich spodni...
Rozmowy za pośrednictwem kamerki mają to do siebie, że czasem przynoszą niespodziewane wpadki. Tak też było tym razem. Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk zapomniał zadbać o odpowiednie tło.
Monika Olejnik to doświadczona dziennikarka, która "nie da sobie wejść na głowę." Podczas ostatniego programu "Kropka nad i" w TVN24 między prowadzącą a posłem PiS doszło jednak do spięcia. - Proszę mnie nie obrażać - wypaliła w pewnym momencie dziennikarka do wiceministra Piotra Wawrzyka.
W programie "Tak jest" TVN24 doszło do ostrej dyskusji między posłanką Lewicy a wiceszefem MSZ. Piotr Wawrzyk zupełnie nie wiedział, jak zareagować.