Na rynku nie brakuje zabawek, które przeznaczone są do zabawy w trakcie kąpieli. Nie zawsze są one jednak bezpieczne. Wszystko przez tworzącą się w środku pleśń. Internauci znaleźli sposób, aby się jej pozbyć.
Przerażającego odkrycia dokonała brytyjska klientka sklepu Aldi w mleku migdałowym. Kobieta zauważyła w kartonie obrzydliwą narośl przypominającą z wyglądu ośmiornicę. Wszystkim postanowiła podzielić się w mediach społecznościowych.
W ciałach mieszkańców krajów rozwiniętych można znaleźć nawet 400-800 związków chemicznych, które dostarczamy do organizmu wraz z pożywieniem lub wdychanym powietrzem. Niestety, ciało narażone na wieloletnie działanie toksyn może w końcu nie wytrzymać. Wówczas rozwija się wiele niebezpiecznych schorzeń.
Silne dolegliwości takie jak kaszel, skurcze mięśni, wysypka i wypadanie włosów zaczęły męczyć 28-letnią mieszkankę Wielkiej Brytanii. Kobieta zaledwie dwa tygodnie wcześniej wprowadziła się do nowego domu. W pewnym momencie jej stan pogorszył się na tyle, że wylądowała na wózku inwalidzkim.
Osad z kamienia, rdza i pleśń w łazience mogą być nie lada wyzwaniem dla gospodarza domowego. Jak w szybki i skuteczny sposób pozbyć się uciążliwych zabrudzeń? Znamy kilka trików.
Mykotoksyny to niewidoczne toksyczne związki chemiczne, które wytwarza pleśń. Występują w zepsutych produktach spożywczych, a nawet w powietrzu. Dowiedz się, czym właściwie są mykotoksyny i jak ich unikać.
Istnieje prosty sposób, by przedłużyć świeżość pieczywa. Wystarczy, że włożysz do pojemnika na pieczywo saszetkę z silikonowym granulatem, który znajdziesz w pudełku po butach.
14-letnia Brytyjka śmiertelnie zakrztusiła się swoją krwią po tym, jak niezdiagnozowana grzybica spowodowała obumarcie naczyń krwionośnych w jej gardle. Zrozpaczona rodzina podejrzewa, że zaraziła się nią przez zamiłowanie do jeździectwa.<br /> <br /> <br />
Co zrobić, kiedy zobaczymy pleśń na jedzeniu? Czy wystarczy odkroić spleśniałą część i można bezpiecznie zjeść resztę? Na te pytania odpowiada Wojewódzka Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Warszawie.
Parująca z ubrań woda podnosi poziom wilgotności w pomieszczeniach o 30 proc.. A to przyczynia się do rozwoju pleśni.