W gminie Wińsko (woj. dolnośląskie) po raz kolejny zmagają się z trudnościami związanymi z przeciążonymi wałami przeciwpowodziowymi. Akcje ratunkowe angażują zarówno strażaków, jak i Wojska Obrony Terytorialnej.
Ulewy doprowadziły do zalania dróg w powiecie pszczyńskim i Jastrzębiu-Zdroju. Woda zablokowała drogę do Pielgrzymowic. Sytuacja jest dynamiczna, pszczyńska straż miała już 200 zgłoszeń. - Spływają kolejne, mieszkańcy proszą o pomoc - przyznaje bryg. Mateusz Caputa, rzecznik KP PSP w Pszczynie.
W sobotę Karkonoski Park Narodowy (KPN) zaapelował o odstąpienie od planowanych wycieczek w rejon Karkonoszy. Powodem jest pogarszająca się sytuacja hydrologiczna. Zamknięto kilka szlaków, w tym odcinek od drogi krajowej nr 3 do Wodospadu Szklarki, gdzie potok zalał chodnik.
Jarnołtówek to jedna z miejscowości zagrożonych powodzią z powodu silnych opadów deszczu. Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak nie wykluczył ewakuacji wsi. Apel miejscowego OSP o pomoc do mieszkańców odbił się echem w całej Polsce. - Jesteśmy jednością - mówi o sytuacji w okolicy sołtys Pokrzywnej, Janusz Bojkowski.
Powiat kłodzki jest zagrożony w związku z ulewami, jakie przechodzą przez Polskę. Strażacy potwierdzają, że w Lądku-Zdroju trwa ewakuacja mieszkańców. - Kolejne miejscowości są zagrożone - przyznaje mł. asp. Natalia Przytarska. W nocy podtopienia pojawiły się m.in. w Szalejowie Górnym.
Dramatyczne doniesienia z powiatu nyskiego. W nocy z czwartku na piątek (13/14 września) woda wylała w kilku miejscowościach m.in. Siestrzechowice i Morów. - Zalało 20 domów. Sam muszą ratować swoją posesję - powiedział nam sołtys Artur Pieczarka z Morów. Ogółem w powiecie było 270 interwencji straży.
Przez południową Polskę przechodzą intensywne ulewy. W kilku miejscowościach w powiecie nyskim doszło do zalania dróg i podtopień. Gdzieniegdzie sytuacja jest dramatyczna. Strażacy z Jarnołtówka poprosili o pomoc mieszkańców. - Sami nie damy rady - czytamy w poście na Facebooku.
Niepokojące nagranie z miejscowości Siestrzechowice obok Nysy. Jak podają Nowiny Nyskie, woda wylała z na jedną z dróg. Niestety, takich sytuacji w powiecie jest więcej. Intensywne opady deszczu doprowadziły do lokalnych podtopień.
"W nocy i jutro (13/14.09) intensywne, nawalne opady deszczu. Możliwe podtopienia. Nie zbliżaj się do wezbranych rzek" - takie ostrzeżenie zostało wydane przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB). W komunikacie podano, że sytuacja może być szczególnie poważna w 11 województwach.
Silne opady deszczu już w piątek (13 września) nawiedziły Czechy. Miejscowe władze robią wszystko, by powstrzymać ewentualne skutki związane z podtopieniami. Już przed nadejściem niżu genueńskiego poinstruowano obywateli, co spakować do plecaka ewakuacyjnego. Ministerstwo obrony pokazało, co spakować w razie powodzi.
Południowa Polska przygotowuje się na intensywne opady deszczu. Od piątku do niedzieli niż genueński Boris ma przynieść ulewy, które mogą wywołać podtopienia, a przy czarnym scenariuszu nawet powódź. Wielu boi się, bo już doświadczyli kataklizmu. - Kiedy występowały nagłe opady, woda wlewała się przez okna - mówi nam sołtys Dziewiętlic Paweł Trytko.
Słowenia zmaga się z gwałtownymi ulewami, za które odpowiada niż genueński. Najtrudniejsza sytuacja panuje w regionach nadmorskich. - W Istrii w ciągu zaledwie kilku godzin spadło więcej deszczu niż przez całe lato - informują słoweńskie media.
Po ciepłym i suchym początku września przyszła pora na gwałtowną zmianę w pogodzie. Do Polski zmierza niż genueński, a wraz z nim - ochłodzenie i intensywne opady deszczu - informują Lubuscy Łowcy Burz. Może dojść do lokalnych podtopień, czekają nas dni z bardzo rzadkim i groźnym zjawiskiem pogodowym.
Poniedziałkowy poranek w Sieradzu przyniósł gwałtowną burzę z ulewnym deszczem, która spowodowała liczne zalania. Woda wdarła się m.in. do Urzędu Skarbowego, a zalane ulice sprawiły, że kierowcy tracili tablice rejestracyjne. W sieci pokazano wideo.
Gwałtowne burze, które spowodowały podtopienia i znaczne szkody, przeszły w nocy z soboty na niedzielę przez Górną Marnę - departament na wschodzie Francji. Pięć osób trafiło do szpitala. Opady deszczu w ciągu jednej godziny były dziesięciokrotnie większe niż zwykle.
W piątkowe popołudnie nad Polską przetaczają się gwałtowne burze. Ich konsekwencje już są dotkliwie odczuwalne przez wielu mieszkańców w różnych regionach kraju. W Szczecinku (woj. zachodniopomorskie) ogromna ulewa zalała ulice. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie fatalnych skutków żywiołu.
Przy ul. Fromborskiej (przy skrzyżowaniu z ul. Królewiecką) w Elblągu powstał park handlowy. Pod jego budowę wycięto ponad 200 drzew i ponad 100 metrów kwadratowych krzewów. Najnowsze zdjęcia tego terenu jak na dłoni pokazuje dramatyczne skutki wycinki. Czy podoba wam się teraz okolica?
Nawałnica, która przeszła nad Gnieznem doprowadziła do podtopień. W mieście spadł też potężny grad. Pierwsza stolica Polski zabieliła się jak zimą, co pod koniec maja może budzić zdziwienie. Jednak prof. Szymon Malinowski z Uniwersytetu Warszawskiego uspokaja - mówi, że to nic nadzwyczajnego.