Po okresie pogody bardzo ciepłej, dynamicznej oraz nietypowej dla lutego, czekają nas deszczowe dni z dość dużymi amplitudami temperatur. Pojawią się także przymrozki, a nawet poprószy śnieg. Jednak powrotu prawdziwej zimy wciąż nie widać.
Piękna, wiosenna pogoda w najbliższym czasie będzie tylko ciepłym wspomnieniem. Nad Polskę nadciąga z południowej Europy układ niskiego ciśnienia, który przyniesie deszcz i znaczną obniżkę temperatur. Ulewy będą na tyle intensywne, że możliwe są lokalne podtopienia. Pogoda poprawi się w piątek.
Kamery lokalnej stacji telewizyjnej VTM uchwyciły zawalenie jednego z domów w mieście Pepinster. Stało się to podczas rozmowy na żywo z burmistrzem miasta, który opowiadał o bilansie powodzi. Tylko w tym małym miasteczku zginęło 10 osób, a jeszcze 10 uważa się za zaginionych.
Przelewanie fal przez nabrzeża będzie coraz powszechniejsze – ostrzegają naukowcy. Zjawisko ma nasilić się także w Polsce. Odpowiedzialny jest za nie wzrost średniego poziomu mórz, powodowany przez globalne ocieplenie.
Niecodzienny widok ujrzeli mieszkańcy Mierzyna w woj. zachodniopomorskim. Po zalanej ulicy pływały ozdobne karpie. Zwierzęta najprawdopodobniej uciekły komuś ze stawu.
Stolicę Rosji zaatakowała w poniedziałek potężna nawałnica, którą miejscowi nazwali "superulewą". Spowodowała liczne podtopienia ulic, woda zalała też centra handlowe i stacje metra. Ponad 15 tysięcy osób zostało pozbawionych prądu przez pożary sieci wysokiego napięcia.
Gwałtowne burze z ulewami przeszły nad Polską. W wielu miejscach wichura pozrywała dachy, powyrywała drzewa. Podtopione są piwnice, ale i galerie handlowe. Jedna z galerii w Toruniu musiała zamknąć parking, który wcześniej został zalany w wyniku ulewy.
Małopolska. W środę 19 sierpnia przez powiat myślenicki przeszła ulewa. Intensywne opady deszczu wyrządziły ogromne szkody, zwłaszcza w 3 gminach: Myślenice, Dobczyce i Wiśniowa. Do wielu budynków dostała się woda. Zalała posesje i zniszczyła drogi. Mieszkańcy szacują straty.
W poniedziałek Warszawę nawiedziły silne opady deszczu. Pozalewane były ulice, stacje metra i posesje. Okazuje się, że jedną z ofiar podtopień jest premier Mateusz Morawiecki.
W piątek na terenie powiatu przeworskiego w woj. podkarpackim doszło do ogromnych ulew, które w ciągu kilku minut przemieniły jezdnie w rwące strumienie, porywając samochody i zalewając budynki. Doszło również do zarwania mostu.
Pogoda. Zalane ulice, a na nich auta w wodzie i podtopione piwnice - to skutki ulewy, która przeszła nad Gorzowem Wielkopolskim. Synoptycy ostrzegają, że front z burzami idzie na wschód - w głąb Polski.