W ostatnim czasie ceny produktów wyraźnie idą w górę. Jak wynika z raportu ASM Sales Force Agency, w lipcu br. średnia cena koszyka zakupowego przebiła barierę 300 zł. Ekspert rynku Robert Biegaj w rozmowie z "Faktem" wskazuje, że zwłaszcza jeden moment będzie szczególnie dotkliwy dla naszych portfeli.
Wzrost cen za wodę i ścieki w Polsce staje się coraz bardziej odczuwalny. Rachunki Polaków wzrosły już o kilka, a nawet kilkadziesiąt procent, a to jeszcze nie koniec. Kolejne podwyżki planowane są na 2024, 2025, a nawet 2026 rok, co budzi niepokój w wielu polskich miastach.
Na skutek decyzji Ministerstwa Finansów od 1 kwietnia 2024 roku szykują się podwyżki cen w sklepach. Obejmą one wiele produktów, w tym tych przeznaczonych dla najmłodszych dzieci. Za co zapłacimy więcej?
Borys Budka zamieścił na Twitterze zdjęcie, które poruszyło polskich internautów. Polityk podczas wizyty w małym, rodzinnym sklepie na północy Mazowsza sfotografował kartkę, którą wywiesili właściciele.
Wyjazd na wakacje w najbliższym czasie może mocno nadwyrężyć domowy budżet. Epidemia koronawirusa sprawiła, że ceny poszybowały w górę. Coraz droższe są restauracje czy noclegi. Jeden z naszych czytelników pokazał nam swój paragon za parking z szokującą stawką za godzinę.
W ostatnim czasie dużo produktów mocno podrożało. Wiele wskazuje na to, że na obniżki nie mamy co liczyć. Ktoś może zatem pomyśleć: "jak żyć, skoro w na koncie czy w portfelu tyle samo, albo mniej, a ceny idą w górę".
Wkrótce możemy spodziewać się podwyżki cen chleba i innych produktów mącznych. Mogą one podrożeć nawet o 20 procent.