Wiosna, ach to ty! - chciałoby się wyśpiewać w rytm ponadczasowego przeboju Marka Grechuty. Środa (27 marca) przyniosła nam przełom w pogodzie. Nareszcie czuć tę prawdziwą wiosnę. Najbliższe dni mają być przepiękne!
"To będą jedne z najcieplejszych świąt wielkanocnych w historii pomiarów" – powiedziała nam Emilia Szewczak z Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Choć tegoroczne święta wypadają na początku kwietnia, termometry mogą wskazać nawet 23 stopnie Celsjusza! Gdzie będzie najcieplej, a gdzie - najzimniej?
Pierwsze dni kalendarzowej wiosny wskazują, że śnieżyce i ujemne temperatury poszły w zapomnienie. Ten scenariusz nie jest aktualny dla terenów górskich. W Karkonoszach "warunki zimowe, (...) czapki, szaliki, rękawiczki i termos z czymś ciepłym" - podaje na platformie X miejscowy Park Narodowy.
Mimo że wiosenna pogoda coraz bardzie dopisuje, a termometry pokazują coraz wyższe temperatury, to jednak we wszystkich regionach Polski będziemy mogli się cieszyć jej kolejnymi oznakami. W Karkonoszach zagościła bowiem typowo zimowa aura, której od kilku tygodni brakowało.
Ostatni przedświąteczny weekend to prawdziwy rollercoaster pod względem pogody. Ledwo zza chmur rozgrzewają nas ostre promienie, by chwilę potem obficie uderzyć deszczem. A jakich prognoz możemy spodziewać się na nadchodzącą Wielkanoc?
Planujecie niedzielę handlową? To lepiej na tym poprzestańcie. Pogodowa aura 24 marca nie będzie zachęcać do jakichkolwiek aktywności na zewnątrz. Co gorsza - nadchodzące dni wcale lepsze nie będą.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) regularnie monitoruje sytuację pogodową w naszym kraju. Pojawiły się najnowsze doniesienia dotyczące aury w weekend 23/24 marca. Czego należy się spodziewać?
W prognozie pogody na weekend ogromne zawirowania. W sobotę o godzinie 14 w Krakowie termometry pokażą 18 stopni Celsjusza, natomiast w Wielkopolsce, w okolicach Gniezna, zaledwie 5 stopni. To aż 13 stopni różnicy! Czeka nas pogodowy rollercoaster.
Szykujcie się na meteorologiczne szaleństwo. Pogoda zwariuje już w najbliższych dniach. Najpierw będzie naprawdę ciepło, po czym nastąpi potężne załamanie aury. Eksperci zapowiadają deszcz, ale i śnieg. Nie wygląda to dobrze!
W środę (20 marca) rozpoczęła się astronomiczna wiosna. W czwartek (21 marca) czeka nas natomiast początek wiosny kalendarzowej. Jakiej pogody można się spodziewać? Są najnowsze przewidywania.
Krzysztof Jackowski po raz kolejny podzielił się swoją przepowiednią. Tym razem najpopularniejszy polski wieszcz mówił o pogodzie. Zapowiedział, że ciepło zrobi się w czwartek (21 marca) lub w piątek (22 marca). Przedstawił też przeczucia w kontekście Wielkanocy.
Nasilenie wiatru w Europie w ostatnich dniach przybrało na sile. Silnie wieje zwłaszcza na północnym zachodzie. Wichury zbliżają się też do środkowej części kontynentu. Czy swoim zasięgiem obejmą Polskę?
W Polsce pojawiają się burze. Z radarów wynika, że krótko po godz. 13:00 wyładowania występowały m.in. w województwie podkarpackim. Niewykluczone, że z kolejnych godzinach będą pojawiać się także w innych obszarach Polski.
Pogoda znów zaskoczyła wiele osób. Mieszkańcy Warszawy zobaczyli na ulicach śnieg i to na kilka dni przed rozpoczęciem kalendarzowej wiosny. Kamil Walczyk, synoptyk IMGW powiedział w rozmowie z o2.pl, iż również w przyszłym tygodniu możemy spodziewać się opadów śniegu. - Zima nie powiedziała ostatniego słowa - mówi ekspert.
W czwartek (21 marca) wieczorem reprezentacja Polski zagra pierwszy mecz barażowy do Mistrzostw Europy na Stadionie Narodowym w Warszawie. Rywalem będzie Estonia. Spotkanie z trybun obejrzy kilkadziesiąt tysięcy kibiców. Jaka będzie pogoda? Zapytaliśmy synoptyka z IMGW. Niestety, nie mamy dobrych wieści.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) regularnie monitoruje sytuację pogodową w naszym kraju. Najnowsze informacje napływające od ekspertów zdecydowanie nie są optymistyczne. Trzeba być bardzo ostrożnym.
Po tygodniach ciepłej pogody w rejony Skandynawii powróciła zima. W sobotę, 16 marca w stolicy Norwegii zamknięto lotnisko Gardermoen. Powodem są obfite opadu śniegu oraz silny wiatr. Ostrzeżenie o nadejściu śnieżycy wydano także w Szwecji.
Myśleliście, że przymrozki to już historia? Nic bardziej mylnego! Powrócą w nocy z niedzieli (17 marca) na poniedziałek (18 marca). Instytut Meteorologi i Gospodarki Wodnej (IMGW) jednocześnie zapowiada, że czeka nas dość kiepski początek tygodnia.