Wakacje powoli dobiegają końca. Co nas czeka w kolejnych miesiącach? Wiadomo, że październik ma być całkiem ciepły i słoneczny. Później już tak przyjemnie nie będzie.
Upały odeszły w dal. Czy to oznacza, że lato już za nami? Prognozy pogody rozwiewają wątpliwości. Wiemy, czego należy się spodziewać w najbliższych dniach.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed burzami z gradem w 12 województwach. W poniedziałek najgwałtowniejsze zjawiska pogodowe mają być odnotowane na wschodzie, południu i w centrum kraju. Jednocześnie dla trzech województw wydano ostrzeżenia 2 stopnia przed upałami.
W środę 11 sierpnia będzie ciepło, ale nie upalnie, co z pewnością ucieszy wiele osób. Trzeba jednak uważać, bo lokalnie mogą pojawić się deszcze, a nawet burze z gradem. Alert IMGW dotyczy szczególnie północnej Polski.
Niedziela nie będzie zbyt pogodnym dniem. W wielu rejonach Polski ma padać deszcz. Synoptycy podają, że możliwe są również burze. Gdzie należy się ich spodziewać?
Jaka pogoda na piątek 6 sierpnia? Nie mamy najlepszych wieści. Nie będzie to zbyt ciepły dzień. Na domiar złego czekają nas intensywne opady deszczu, a także burze.
W ostatnich dniach do Polski zawitała jesienna aura. W czwartek 5 sierpnia trzeba nastawić się na ulewy i burze. Miejscami nagle może spaść nawet 40 litrów deszczu na metr kwadratowy.
Nadchodzą kolejne burze. IMGW wydał ostrzeżenia dla czterech województw wschodniej części Polski. Prognozy wskazują na to, że opady mogą wynieść 30 mm, a porywy wiatru być może osiągną nawet 75 km/h.
Jasnowidz Krzysztof Jackowski ostrzega wszystkich z nas. Jego zdaniem, sierpień w Polsce będzie "uspokojeniem" po gwałtownym lipcu. To jednak nie wszystko.
W Polsce deszcz i burze, a w Europie trwa fala ekstremalnych upałów. W poniedziałek w Grecji synoptycy przewidują temperaturę osiągającą nawet 47 stopni Celsjusza w cieniu. Meteorolodzy nie wykluczają, że na początku tego tygodnia na Starym Kontynencie padnie rekord temperatury.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) znów rozesłało alerty. W niedzielę na niebezpieczne zjawiska atmosferyczne powinni uważać przede wszystkim ci, którzy mieszkają w południowo-wschodniej Polsce.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, że niedziela będzie niespokojnym dniem. Zapowiadane są burze, zwłaszcza na południu, w centrum i wschodzie Polski. Temperatura sięgać będzie nawet 30 st. C, a na domiar złego miejscami mogą pojawić się trąby powietrzne.
Wszystko wskazuje na to, że przedostatni dzień lipca będzie ciepłym i pogodnym dniem. Synoptycy przewidują, że w piątek (30 lipca) temperatury będą się wahać od 25 do 29 stopni Celsjusza.
Radar burz. Jaka pogoda czeka nas w czwartek? Synoptycy przewidują, że generalnie będzie słonecznie i bez opadów. Niestety, w niektórych rejonach Polski wystąpią kolejne burze.
W prowincji Como na północy Włoch do doszło do ogromnych powodzi i lawin błotnych. Wiele miejscowości jest odciętych od świata, a do mieszkańców z trudem próbują dostać się strażacy. Jak dotąd nie odnotowano ofiar.
Jaką pogodę na środę (28.07) przewidują synoptycy? Wszystko wskazuje na to, że czeka nas bardzo niespokojny dzień. Eksperci twierdzą, że pogoda ponownie będzie kapryśna i przyniesie niebezpieczne zjawiska atmosferyczne.
Prognozy mówią jasno, że w najbliższym czasie niewiele zmieni się w kwestii pogody. Temperatury wciąż będą sięgać 30 stopni i spodziewane są burze na terenie całego kraju. Odmianę przyniosą dopiero kolejne miesiące.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) znów wydał ostrzeżenia. Tym razem są to alerty pierwszego stopnia przed burzami. Gdzie obowiązują?