Do sieci trafił filmik jednego z rozczarowanych pacjentów. Chory dzwonił na infolinię NFZ, ale się nie dodzwonił. Konsultant zamiast porozmawiać z nim, wyciszył połączenie, bo wolał oglądać, jak ktoś gra w Pokemony.
Ciastka Oreo z wizerunkami Pokemonów osiągają w Stanach Zjednoczonych zawrotne ceny. Słodyczowa "giełda" nabrała ogromnego tempa i nic nie wskazuje na to, by miała się zatrzymać.
Na autostradzie A4 koło Tarnowa doszło do niebezpiecznej sytuacji. Osoby podróżujące dwoma autami grały w Pokemony. Kierowca jednego z pojazdów zajeżdżał drugiemu drogę i groził mu, bo byli w przeciwnych drużynach.