Polscy turyści wracający z wakacji na Maderze utknęli na lotnisku po odwołaniu lotów przez czarterową linię Enter Air. Blisko 600 osób, w tym dzieci i osoby starsze, spędziło noc w spartańskich warunkach. Oburzeni podróżni skarżą się, że nie otrzymali wsparcia ani od przewoźnika, ani od biura podróży TUI.
Pasażerka Ryanaira, która miała wrócić z Palma de Mallorca do Poznania, doświadczyła prawdziwego koszmaru podczas wakacji. Wielokrotne zmiany lotów, niepewność i dodatkowe koszty sprawiły, że planowana podróż przedłużyła się już o kilka dni i wciąż nie doszła do skutku. A polscy turyści czekają i są w kropce.
Polscy turyści na lotnisku Palma de Mallorca w Hiszpanii skarżą się na chaos i brak wsparcia ze strony biura podróży oraz linii lotniczej. Wielokrotnie przesuwany lot, brak informacji oraz trudności z organizacją noclegu zmusiły ich do spędzenia doby, a co za tym idzie - także nocowania, na lotnisku.