Ta historia mogła skończyć się tragicznie. 34-letnia mieszkanka Olsztyna gorzko przekonała się o tym, że za nie do końca przemyślaną decyzję można zapłacić wysoką cenę. Wybrała się do mieszkania dopiero co poznanych mężczyzn. Za drzwiami wydarzył się horror. Ostatecznie kobiecie pomógł policjant po służbie.
W sobotę święto policji. Przemówienia, premie, a dla niektórych awanse. A dla innych, jak w garnizonie warmińsko-mazurskim, przymusowa obecność na mszy. A jeśli ktoś się nie pojawi, ma się stawić u komendanta miejskiego z usprawiedliwieniem!
Czy można okradać policję, nie wylecieć z niej i jeszcze otrzymywać emeryturę po odejściu? Przykład z Olsztyna pokazuje, że można. Okazuje się, że mimo prokuratorskiego śledztwa sąd warunkowo (!) umorzył sprawę.
Do olsztyńskiego Sądu Rejonowego trafił w poniedziałek akt oskarżenia przeciwko czterem złodziejom, którzy w 2019 r. okradli jeden z miejskich kantorów. Wśród sprawców napadu był... zastępca naczelnika jednego z wydziałów Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Zaginęła 12-letnia Paulina. Dziewczynka wyszła z domu we wtorek 27 października. Od tej pory nie kontaktowała się z rodziną i bliskimi.
W kwietniu podczas kwarantanny doszło do zatrzymania 22-letniej Pauliny z Olsztyna. Kobieta została zatrzymana w drodze na trening on-line. Według kobiety policjant przekroczył swoje uprawnienia. Sprawa miała finał w sądzie.
Olsztyńska policja ustaliła tożsamość 16-latki, która kilka dni temu płaciła skradzionymi kartami płatniczymi za zakupy w sklepach. Teraz jej sprawą zajmie się sąd rodzinny.