Amerykanin stracił kilka lat temu licencję. Mimo to, zatrudnił się w służbie zdrowia.
Bili gumową pałką i grozili nożem - taki sposób działania znalazło trzech mężczyzn odpowiedzialnych za rozboje na warszawskiej Ochocie.
Na jaw wychodzą wstrząsające szczegóły z życia trzynaściorga dzieci z Kalifornii, nad którymi znęcali się rodzice. Choć para usłyszała kilkadziesiąt zarzutów, wciąż nie uważa, że zrobiła coś złego.
Internauci z całej Polski udostępniają wiadomość o zaginięciu nastolatki. Łucja ostatni raz widziana była w piątek 12 stycznia. Dziewczyna wyszła ze szkoły i ślad po niej zaginął.
W sobotę około południa koń ciągnący wóz turystyczny wystraszył się i zaczął pędzić przez Krupówki, taranując po drodze małego chłopca. Gdy zwierzę dobiegło do końca ulicy, uderzyło głową w betonowe klocki i straciło przytomność.
Śledczy wiedzą już, co było przyczyną śmierci 22-latka z Inowrocławia. Jak się okazało, do tragedii przyczynili się mieszkańcy sąsiedniego mieszkania.
W międzynarodowej szajce było dwoje Polaków. Według policji, gangiem kierowała Izabela M.
Policja z Wałcza poszukuje 16-letniej Weroniki Badach. Dziewczyna wyszła z domu 30 grudnia ub. roku i od tej pory kontakt się z nią urwał. Funkcjonariusze proszą o pomoc w poszukiwaniach.
Krakowska policja poinformowała, że udało jej się znaleźć świadka, który może pomóc odtworzyć przebieg feralnej nocy, kiedy zaginął Piotr Kijanka.
Zdeterminowany mężczyzna z Szubiny ze wszystkich sił starał się znaleźć kierowcę, przez którego jego syn wrócił do domu zapłakany. Udało mu się dzięki mediom społecznościowym.
Brytyjskiej policji udało się aresztować oprawców nastolatki. Szczegóły z jej ucieczki są bardzo dramatyczne.
Ojciec i syn zginęli w tragicznym wypadku w Blachowni (woj. śląskie). 13 osób trafiło do szpitala. W akcji ratunkowej udział wzięło 16 jednostek straży pożarnej.
Sekcja zwłok wykazała, że ofiara była torturowana.
Szczecińska prokuratura zadecydowała, że funkcjonariusz odpowie za przekroczenie uprawnień. Chodzi o sprawę z 2016 r., kiedy podczas rutynowej kontroli wyjął służbową broń i otworzył ogień. Policjantowi grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Policjanci ze związków zawodowych w całym kraju zastrajkowali po tym, jak ich koledzy zostali bestialsko pobici w podparyskim Champigny-sur-Marne.
W sylwestrową noc w całej Francji dochodziło do brutalnych zamieszek. Najtragiczniejsze wydarzenia miały jednak miejsce w podparyskim Champigny-sur-Marne.
Policjanci zostali wezwani do rodzinnej awantury w Stypułowie koło Nowej Soli. Sąsiedzi zadzwonili po funkcjonariuszy, bo słyszeli niepokojące hałasy. Na miejscu okazało się, że to kłótnia ojca z synem. Po chwili do domu przyszedł drugi z synów i ogłosił dramatyczną wiadomość.
Policji udało się ustalić, kim są rodzice dziewczynki, która znęcała się nad zwierzętami w ich obecności.