Patrycja Kotecka-Ziobro nie narzeka na brak pracy. Żona byłego ministra sprawiedliwości została asystentką nie jednego, ale aż trzech eurodeputowanych z obozu Zjednoczonej Prawicy: Daniela Obajtka, Patryka Jakiego oraz Jackowi Ozdobie.
Był radny Prawa i Sprawiedliwości z Radomia cztery lata temu udzielił w lokalnych mediach głośnego wywiadu. Cytując rzekome słowa Churcilla, mówił o "bombardowaniu Niemiec co 50 lat". Może usłyszeć zarzut nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", prokuratura właśnie podjęła sprawę na nowo.
"Kończę bytowanie na tym padole. Nie mam już żadnego interesu" - tak Lech Wałęsa zaczął swój nowy wpis na Facebooku. A potem przeszedł do polityki. Noblista wzywa Polaków, aby "upadli na kolana i podziękowali za takich ludzi jak Tusk czy Bodnar".
Choć Kamala Harris nie ma jeszcze oficjalnej nominacji, już ruszyła jej kampania wyborcza. W trakcie ostatnich wystąpień wiceprezydentka uderzała w Donalda Trumpa. Ten nie pozostał jej dłużny. Wymyślił dla niej nawet przydomek.
Jednym z priorytetów Unii Europejskiej jest wyeliminowanie z dróg najbardziej trujących samochodów spalinowych i zastąpienie ich bardziej ekologicznymi elektrykami. Parlament, zamiast świecić przykładem, kupuje 10 nowych limuzyn na benzynę i olej napędowy.
Donald Tusk zdymisjonował wiceministra Waldemara Sługockiego. To pokłosie przegranego przez Koalicję Obywatelską głosowania. Znacznie łagodniej premier obszedł się z Romanem Giertychem. "Są równi i równiejsi" - wskazuje politolog.
Zbigniew Ziobro zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym skomentował sprawę Marcina Romanowskiego. "Zamach Adama Bodnara na sądy pod patronatem Donalda Tuska ma konkretny cel - zagwarantowanie, by tylko politycznie zaufani sędziowie orzekali w sprawach istotnych politycznie dla aktualnej władzy" - napisał były minister sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro w ostrych słowach skrytykował działania swojego następcy. Według byłego ministra sprawiedliwości "Adam Bodnar niszczy niezależne sądownictwo, przejmuje polityczną kontrolę nad wydziałami karnymi". W swoim wpisie Ziobro użył także sformułowania "hipokryzja praworządna".
W środę 24 lipca obchodzone jest Święto Policji. Główne uroczystości odbywają się na placu Zamkowym w Warszawie. Jak podał Onet, na wydarzeniu nie pojawi się prezydent Andrzej Duda. Ma to być konsekwencja wyprowadzenia dwóch skazanych posłów z Pałacu Prezydenckiego. Politycy opcji rządzącej mówią o niezrozumiałej decyzji głowy państwa.
44 letni Konrad K. to radny z Międzyrzeca Podlaskiego i pracownik miejskiej instytucji. 19 czerwca policjanci drogówki zatrzymali go w ramach rutynowej kontroli. Okazało się, że prowadził auto pod wpływem alkoholu. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Nieznany dotychczas biznesmen z Ukrainy zaczął przyciągać uwagę tamtejszych elit. W restauracji 37-letniego mężczyzny goszczą najwięksi politycy w kraju. Dziennikarze portalu pravda.com.ua uważają, że jego działalność jest podejrzana. Mają ku temu przesłanki.
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji odniósł się do pomysłu ulokowania niemieckich policjantów na polsko-białoruskiej granicy. W opinii Tomasza Siemoniaka nie ma powodu, aby "na tym etapie sięgać po to rozwiązanie".
Jan Krzysztof Ardanowski oficjalnie wystąpił z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Po 23 latach opuścił szeregi partii Jarosława Kaczyńskiego. Władze partii skomentowały decyzję byłego ministra rolnictwa.
W ostatnich dniach w ogniu krytyki środowisk feministycznych i lewicowych znalazło się przede wszystkim Polskie Stronnictwo Ludowe. We wtorek 23 lipca w całej Polsce odbędą się manifestacje zwolenników zmian w prawie o aborcji. W materiałach promujących protest zamiast dobrze znanych ośmiu gwiazdek może pojawić się sekwencja pięciu gwiazd z trzema koniczynkami.
Posłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik znalazła się w centrum uwagi po mocnym wystąpieniu w PE. Kontrowersyjna przemowa była możliwa dzięki wygranej w czerwcowych eurowyborach. Zajączkowska-Hernik szybko przystąpiła do działania, okazuje się jednak, że zapomniała po sobie posprzątać. Przypomnieli jej o tym mieszkańcy Legionowa.
Joe Biden zrezygnował ze startu w wyborach prezydenckich i przekazał swoje poparcie na rzecz Kamali Harris. Wiceprezydent USA będzie musiała uzyskać aprobatę Partii Demokratycznej, by móc stanąć do walki z Donaldem Trumpem. Czy ma szanse, by go pokonać? Wyniki sondaży wskazują na jedną tendencję.
Nie milkną echa decyzji Joe Bidena o wycofaniu się z kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych. – To wysychający kurek z pieniędzmi stał się argumentem, który otworzył oczy Joemu Bidenowi – skomentował w TOK FM amerykanista prof. Radosław Rybkowski.
Prezydent USA Joe Biden wydał w niedzielę oświadczenie, w którym poinformował, że rezygnuje z kandydowania w wyborach. Swoją decyzję zakomunikował za pośrednictwem portalu X. "Wierzę, że jest to w najlepszym interesie mojej partii i kraju" - napisał. Szymon Hołownia skomentował jego decyzję zaledwie jednym słowem. Odniósł się do niej także Donald Tusk.