W momencie gdy sąsiedzi wyszli ratować kopaną kobietę, jedna z napastniczek uspokajała ich, mówiąc, że bita jest Polką. Wcześniej pani Anna słyszała o atakach na tle narodowościowym, ale nie sądziła, że ofiarą jednego z nich padnie ona i jej dzieci.
41-letnia kobieta straciła panowanie nad samochodem na drodze w okolicach Rotterdamu. Rozpędzona uderzyła w przydrożny słupek, po czym samochód zaczął koziołkować, aż wylądował na kołach, tuż obok zaparkowanego samochodu.
Na jaw wyszły nowe informacje na temat poszukiwanej dziewczynki. Okazało się, że matką 13-latki jest Polka, a ona mieszkała z ojcem w Londynie. Policja poinformowała też, że "starsza kobieta", z którą widziano Serenę po raz ostatni, to przyjaciółka jej matki. Także Polka, tylko mieszkająca w Londynie.
Polka nie potrafiła poradzić sobie ze śmiercią syna. Imigrantka dzwoniła na pogotowie i wyzywała miejscowych lekarzy od idiotów.
Mieszkająca w Wielkiej Brytanii Polka zmarła pod koniec stycznia. Śledczy aresztowali mężczyzn, którzy mogą mieć związek ze sprawą.
Trzy ciężarówki i dwa samochody osobowe przejechały kobietę w południowej części miasta. Nikt jej nie pomógł.