Reprezentacja Polski w spotkaniu z Holandią spisała się fatalnie. Po porażce 0:2 na PGE Narodowym na polskich piłkarzy oraz Czesława Michniewicza spadła lawina krytyki. Jednym z tych, który najmocniej wypowiedział się na ten temat jest Artur Wichniarek. Była gwiazda Bundesligi nie miała litości.
Po nieudanym meczu ze Szwecją polscy piłkarze od razu wsiedli w samolot i wrócili do sopockiego hotelu. Kilku podopiecznych Paulo Sousy wieczorem udało się na jedną z okolicznych plaż, gdzie spędzili niemal całą noc.