Wielka Brytania. Wzruszające wyznanie mamy 4-letniego chłopca. Błagał „nie pozwól mi umrzeć”. Sheldon zmarł na sepsę.
7-letni Brytyjczyk zaraził się salmonellą w 5-gwiazdkowym hotelu położonym w tym sam mieście, w którym wcześniej zmarli John i Susan Cooperowie. Chłopiec, u którego rozwinęła się sepsa, przebywa na oddziale intensywnej terapii w Birmingham.
Jej stan pogarszał się przez 6 godzin. Zawiodła aparatura do przetaczania krwi.