Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że jest szansa na to, by rząd poluzował obostrzenia od 1 lutego. Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zdradził kiedy uczniowie wrócą do szkół i w jakiej kolejności.
18 stycznia dzieci z klas I-III wróciły do szkół. Pierwszy dzień zajęć dla pierwszoklasistów ze szkoły podstawowej w Jabłonnie był wyjątkowy. Mieli bowiem lekcję z Pierwszą Damą Agatą Kornhauser-Dudą i Głównym Inspektorem Transportu Drogowego Alvinem Gajadhurem.
Warszawa. Od poniedziałku 18 stycznia rozpoczyna się powrót do szkół dzieci z klas 1-3. Dojazd do placówek w stolicy, w których obywać się będą zajęcia, zapewni Warszawski Transport Publiczny (WTP). W związku z tym następuje zmiana w rozkładach jazdy.
Minister edukacji przedstawił nowe rozporządzenie odnośnie terminu powrotu uczniów do szkół. Jak zdecydował, dzieci z klas I-III rozpoczną stacjonarne zajęcia już po weekendzie. Ich starsi koledzy i koleżanki będą jednak musieli jeszcze trochę poczekać.
Wiadomo już, że 18 stycznia do szkół wrócą uczniowie klas 1-3, czyli najmłodsi. Co ze starszymi? Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie niestety nie ma.
Ani rodzice i dzieci, ani nawet nauczyciele wciąż nie znają ostatecznej daty ponownego rozpoczęcia stacjonarnych lekcji. Na ich wątpliwości odpowiedziała prof. Magdalena Marczyńska z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Doradczyni rządu przedstawiła najbardziej prawdopodobne scenariusze.
Kiedy powrót do szkół i koniec e-lekcji? Wiadomo, kiedy zostanie ogłoszona decyzja rządu w tej sprawie. Informacje w tej sprawie przekazał rzecznik Piotr Müller.
Do świąt uczniowie na pewno będą kształcić się zdalnie. Po przerwie bożonarodzeniowej czekają ich ferie, a co później? Na to pytanie odpowiedział premier Mateusz Morawiecki.
Premier Mateusz Morawiecki ma za sobą sesję Q&A na Facebooku, podczas której odpowiadał na pytania internautów. Odniósł się między innymi do możliwości powrotu uczniów do szkół.
Powrót uczniów do szkoły możliwy jest już pod koniec listopada. Tak zapowiedział na konferencji prasowej minister edukacji Przemysław Czarnek. Jeżeli zapadnie decyzja o zakończeniu nauki zdalnej, dzieci będą wracać do szkół stopniowo.
We wtorek 1 września rozpocznie się nowy rok szkolny. Pogoda przypomni nam o tym, że nieuchronnie zbliża się jesień. Uczniowie powinni zabrać ze sobą parasole, ponieważ w wielu częściach Polski będzie padać.
Zdecydowana większość rodziców chce, aby nauka w nowym roku szkolnym odbywała się w tradycyjny sposób. Polacy są także zdania, że to dyrektorzy powinni decydować o ewentualnym zamknięciu placówki.
Zaczęły pojawiać się obawy, że przez pandemię koronawirusa może zabraknąć nauczycieli. Okazuje się bowiem, że wielu z nich decyduje się na rezygnację z pracy, by w ten sposób zwiększyć swoje bezpieczeństwo.
Uczniowie, rodzice i nauczyciele z niecierpliwością czekali na tę informację. Podczas czwartkowej konferencji prasowej minister edukacji Dariusz Piontkowski przekazał ostateczną decyzję ws. noszenia maseczek w szkołach.
Już 1 września uczniowie znów wyruszą do szkół. Z tej okazji Biedronka przygotowała specjalną promocję, która będzie obowiązywać od 27 do 30 sierpnia. Można sporo zaoszczędzić.
1 września zbliża się wielkimi krokami. Tego dnia uczniowie mają wrócić do szkół, co wzbudza mnóstwo kontrowersji. Eksperci są podzieleni. Nie brakuje takich, którzy twierdzą, że jest to bardzo ryzykowne. Jeden z nich przyrównuje konieczność wysłania dziecka do szkoły do "wejścia na lód".
Koronawirus wciąż jest zagrożeniem dla Polaków. Gdy stało się jasne, że 1 września szkoły zostaną otwarte, wielu osobom nie spodobało się to, że uczniowie nie będą musieli korzystać z maseczek. Teraz okazuje się, że wszystko jeszcze może ulec zmianie.
Od rozpoczęcia roku szkolnego w Niemczech minęły dopiero trzy tygodnie, a już zdiagnozowano tam pierwsze zakażenia koronawirusem. Dotyczy to zarówno uczniów, jak i nauczycieli. Czy to powinna być przestroga dla Polski?