Trwają poszukiwania ponad 200 ofiar klęski żywiołowej, do której doszło w niedzielę w stanie Uttarakhand na północy Indii. Odłamała się część himalajskiego lodowca Nanda Devi, co uwolniło wielką falę wody, która przełamała tamę na rzece Dhauliganga. Do tej pory potwierdzono śmierć 18 osób, ale zdaniem urzędników ofiar śmiertelnych może być znacznie więcej.
Fatalne wieści z północnych Indii. Część Nanda Devi oderwała się od lodowca, wywołując katastrofalną powódź. Woda zmieszana ze skałami i pyłem zalała elektrownię wodną, aż 150 osób jest zaginionych. Zginęło co najmniej 9 osób.
Filipiny nawiedził potężny tropikalny tajfun Vamco. Spowodował w kraju największą powódź od lat. Co najmniej 7 osób zginęło, jednak liczba ofiar wciąż rośnie.
Potężne ulewy w Wietnamie spowodowały w niedzielę osunięcie ziemi i lawinę błotną, które zniszczyły dużą część miejscowego obozu wojskowego. Nie żyje co najmniej 14 stacjonujących tam żołnierzy, 8 jest zaginionych. Kraj od paru tygodni zmaga się z najgorszymi powodziami od lat.
Korea Północna zapowiedziała kary dla lokalnych władz, które nie uchroniły mieszkańców przed katastrofą. Przez kraj przetoczył się potężny tajfun, który miał zabić kilkadziesiąt osób.
W Chinach trwa powódź, która w zatrważającym tempie podnosi poziom rzeki Jangcy. Na Tamie Trzech Przełomów gromadzi się najwięcej wody od czasów jej zbudowania. Ponadto zagrożony jest 1200-letni posąg Wielkiego Buddy z Leshan.
Władze Korei Północnej próbują uporać się ze skutkami powodzi. Odnotowano liczne przypadki śmierci i zaginięć, do których doszło w wyniku klęski żywiołowej. Mimo trudnej sytuacji Kim Dzong Un odmawia pomocy od przedstawicieli innych państw. Podał wyjaśnienie.
Korea Północna mierzy się obecnie z ogromnymi opadami. Do skutków długotrwałych deszczów należą powodzie i osunięcia się ziemi. Analitycy informują, że woda mogła uszkodzić systemy chłodzenia elektrowni jądrowych.
W Chinach nadal panuje kryzys w związku z porą deszczową i powodzią. Zniszczeniu uległa tama, która rozciągała się na rzecze Jangcy. W konsekwencji doszło do znacznego podniesienia się poziomu wody i śmierci kilkunastu mieszkańców.
Japońska wyspa Kiusiu na południu archipelagu od paru dni zmaga się z katastrofalnymi powodziami i lawinami błotnymi, które według najnowszych danych kosztowały życie już 40 osób.
W Japonii trwa największa powódź od 2018 roku. W wyniku ulewnych deszczy doszło do masowych ewakuacji. Kilkanaście osób zmarło, odnotowano także liczne zaginięcia. Zgodnie z przewidywaniami specjalistów sytuacja nie ulegnie poprawie do końca weekendu.
W piątek na terenie powiatu przeworskiego w woj. podkarpackim doszło do ogromnych ulew, które w ciągu kilku minut przemieniły jezdnie w rwące strumienie, porywając samochody i zalewając budynki. Doszło również do zarwania mostu.
Trudna sytuacja w gminie Łapanów w Małopolsce. Nocne ulewy doprowadziły do przerwania wału przeciwpowodziowego. Zalane zostały posesje i drogi. Konieczna była ewakuacja mieszkańców.
Ulewne deszcze wywołały powódź w Parku Narodowym Muránska planina, woda zalała m.in. nory ukochanych przez turystów susłów. Na pomoc ruszyli wolontariusze lokalnej fundacji, którzy uratowali ponad 500 gryzoni. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
W ciągu jednego dnia wezbrana rzeka przerwała dwie tamy w Michigan. Około 10 tys. osób musiało uciekać ze swoich domów. Władze przewidują, że kilkanaście godzin po przerwaniu tamy wszystkie okoliczne miasta znajdą się pod wodą.<br /> <br />
Nagranie z Kenii, które pojawiło się ostatnio w sieci, robi wrażenie. Widać na nim ogromny jak lej krasowy pojawiający się na dnie rzeki wciąga do środka okoliczną roślinność i wodę. Nietypowe zjawisko jest konsekwencją gwałtownych powodzi, które dotknęły region w ostatnim czasie.
Sztorm Jorge przyniósł do Wielkiej Brytanii silne wiatry i opady deszczu. Ulewy doprowadziły do powodzi między innymi w Yorkshire, gdzie domy znalazły się pod wodą.
Huragan Dennis spustoszył Wielką Brytanię. W najgorszej sytuacji są mieszkańcy południowej Walii, których w ciągu kilku godzin zalała potężna fala powodzi. Skalę katastrofy pokazują zdjęcia z drona krążącego nad wioską Crickhowell.