Był 12 maja 2017 r. Krzysztof M. miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie, gdy doprowadził do wypadku, w którym ucierpiała matka z dwójką dzieci. W wyniku tamtego zdarzenia 2-letnia wówczas dziewczynka straciła nogę. Po spędzeniu kilku lat za kratkami, mężczyzna znów wsiadł pijany za kierownicę. Kilka dni temu zatrzymali go policjanci z Puław.
Obecnie kierowcy tracą prawo jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km na godz. w terenie zabudowanym. Nowe przepisy mają rozszerzyć ten zakres i wejść w życie jeszcze w tym roku. - Uzyskaliśmy na to zgodę i teraz czas na rozpoczęcie prac legislacyjnych - zapowiedział szef Ministerstwa Infrastruktury Dariusz Klimczak.
Już 17 czerwca 2024 roku (poniedziałek) w życie wejdą nowe przepisy. Od tego momentu akceptowane będzie wyłącznie polskie prawo jazdy. Co jeszcze się zmieni? Już wszystko jasne.
Policja w Legnicy zatrzymała 34-latka, który zatrzymał auto, uchylił okno, zaczął wymachiwać rękoma, jednocześnie wykrzykując, że inny kierowca wymusił mu pierwszeństwo przejazdu. Funkcjonariusze, widząc zdarzenie, podjechali do mężczyzny i dokładnie wyjaśnili mu obowiązujące przepisy ruchu drogowego. W trakcie kontroli okazało się, że kierujący nigdy nie miał prawa jazdy, a niedawno oblał egzamin na prawo jazdy
Jazda pod wpływem musi zostać udowodniona w teście alkomatem? Niekoniecznie. Właśnie zapadł precedensowy wyrok w tej sprawie we włoskim sądzie najwyższym.
Od jakiegoś czasu w Polsce funkcjonuje prawo jazdy kategorii AM, które zastąpiło kartę motorowerową. Na co pozwala takie "prawko" i od jakiego wieku można przystąpić do egzaminu? Wyjaśniamy.
Ponad 10 lat kierowcy w Polsce mogli cieszyć się bezterminowymi prawami jazdy. Niebawem ten dokument odejdzie w zapomnienie. W związku z tym trzeba przygotować się na wymianę prawa jazdy. Ile to kosztuje?
Młody motocyklista pędził przez Suwałki z prędkością 138 km/h. Dodatkowo wykonywał kaskaderskie manewry. Za stwarzanie zagrożenia dla innych użytkowników drogi oraz znaczne przekroczenie prędkości, 23-letni kierowca stracił prawo jazdy.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego garwolińskiej komendy zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli drogowej posłużył się podrobionym dokumentem. 21-letni obywatel Nepalu według danych na okazanym prawie jazdy, miał się urodzić dopiero za 35 lat.
18-letni mieszkaniec gminy Mszana Dolna nawet nie wie, jak wygląda jego prawo jazdy. Zdał egzamin na ten dokument już kilkanaście dni temu, ale nie zdążył go nawet odebrać. Wystarczyła jedna kontrola policyjna.
W Ciechanowie na prawo jazdy osobówką zdaje 30-40 proc. kursantów. Portal BRD informuje, że w tamtejszym ośrodku jeden z egzaminatorów oblewa niemal każdego. - Mamy kilkunastu do kilkudziesięciu takich egzaminatorów w kraju. Mogą każdego oblać - komentuje ekspert Marek Dworak w rozmowie z portalem.
W związku ze zmianami przepisów w prawie o ruchu drogowym do wydziałów komunikacji w Polsce ustawiają się ogromne kolejki. Zgodnie z nowymi zapisami wszyscy świadczący usługi przewozu osób na terenie naszego kraju są zobowiązani posiadać polskie prawo jazdy. Chętnych nie brakuje, ale mogą nie zdążyć.
W Polsce zrobienie prawa jazdy nie jest najtańszą sprawą. Koszty całej nauki w przypadku kategorii B wraz z egzaminami często przekracza nawet 2 tysiące złotych. Jeśli już je jednak posiadamy, warto wiedzieć, że istnieje możliwość pozyskania dodatkowych uprawnień, których koszt to raptem 170 złotych.
Unijna reforma przepisów nałożyła na wszystkich kierowców nowy obowiązek. Jest nim wymiana prawa jazdy, również tego, które zostało wydane bezterminowo. Kiedy trzeba będzie iść do urzędu po nowy dokument?
40-letni kierowca samochodu marki rolls-royce pędził drogą ekspresową S61 z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Na tym odcinku obowiązuje ograniczenie do 120 km/h. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 5000 złotych, a jego konto zasiliło dodatkowo 15 punktów.
Od 17 czerwca wprowadzona zostanie nowa regulacja, zgodnie z którą wszyscy kierowcy pracujący przy przewozie osób będą musieli posiadać polskie prawo jazdy. Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", analitycy z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR przewidują, że może to spowodować wzrost cen kursów nawet o 50 procent.
Ta informacja może się wydać absurdalna, ale jest też prawdziwa. W naszych prawach jazdy są zapisane specjalne kody, które informują o naszych ograniczeniach jako kierowców. Dotyczy to osób, które mają problemy ze wzrokiem. Powinny one sprawdzić, co dokładnie zapisano w ich dokumencie. Brak wiedzy na ten temat może się skończyć nawet mandatem.