Rząd Donalda Tuska wstrzymał wypłatę miliardów złotych dla polskich uczelni i instytutów. Środki te zapewniła poprzednia ekipa rządząca. Wiceminister Marek Gzik stwierdził wprost, że pieniądze wstrzymano dla tych ośrodków, które były "pieszczochami Czarnka". - Jeżeli Politechnika Poznańska jest moim pieszczochem, to pan Gzik jest baletnicą - przekazał nam były szef resortu edukacji.
W czwartek (25 stycznia) rozpoczęło się 4. posiedzenie Sejmu X kadencji. Wiele osób w napięciu czekało, czy na sali sejmowej pojawią się Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Ułaskawieni przez Andrzeja Dudę politycy nie pojawili się. Wokół Sejmu pojawiła się policja, co zauważyli politycy PiS. Przemysław Czarnek wrzucił nawet zdjęcia do sieci.
Przesłuchanie Jacka Sasina, które dziś (24.01) odbywa się przed komisją ds. wyborów kopertowych, budzi ogromne emocje. Posłowie PiS są niezadowoleni z zachowania posła Dariusza Jońcy — przewodniczącego komisji. Przemysław Czarnek uważa, że ten "ma strach w oczach", a komisja to "cyrk".
Przemysław Czarnek znalazł kolejny powód, aby skrytykować rząd Donalda Tuska. Tym razem chodzi o liczną, jak się okazuje, administrację rządową. Nowy premier krytykował Prawo i Sprawiedliwość za zbyt rozrośnięte struktury rządowe. Czarnek wyliczył, że w jego resorcie było siedem osób w kierownictwie, a obecnie w dwóch ministerstwach jest ich 13.
Ówczesny minister edukacji i nauki w rządzie Mateusza Morawieckiego znów mocno się odpalił. Przemysław Czarnek z Prawa i Sprawiedliwości w dość dosadny sposób skomentował w serwisie X (dawniej Twitter) trwającą aktualnie w Polsce reformę administracji rządowej. Polityk wszystko skrupulatnie wyliczył. "Brawo Tuski" - napisał pełen emocji.
Internauci już po raz czwarty wybrali "Dzbana Roku". Prześmiewczy konkurs po raz drugi wygrał Przemysław Czarnek. Były minister edukacji otrzymał liczne gratulacje, także od innych polityków.
Były minister edukacji w rządzie PiS - Przemysław Czarnek - odniósł się w Telewizji Trwam do ostatnich wydarzeń politycznych w naszym kraju. Skrytykował także kolejne decyzje Unii Europejskiej.
W marcu nauczyciele otrzymają obiecane przez rząd podwyżki z wyrównaniem. Była to jedna z kluczowych obietnic wyborczych rządu Donalda Tuska. Nie będą one jednak tak wysokie, jak zapowiadała rządząca koalicja. Na te informacje zareagował Przemysław Czarnek, były minister edukacji i nauki w gabinecie Mateusza Morawieckiego.
Reakcja Przemysława Czarnka na wizytę Elona Muska w Krakowie zaskoczyła internautów. Były minister edukacji zwrócił się do miliardera z prośbą o wizytę w więzieniach u Kamińskiego i Wąsika. W ślad za jego wpisem w sieci pojawiły się kolejne "prośby". W jednej z nich autor zwraca się do Muska o naprawę ruchomych schodów w Krakowie.
Przemysław Czarnek postanowił skorzystać z obecności Elona Muska w naszym kraju. Zaprosił go na protest pod więzieniami. Dziennikarka przeanalizowała treść zaproszenia. Ocena była miażdżąca.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości wciąż nie zgadzają się z wyrokiem sądu i karą więzienia dla Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. We wtorek (16 stycznia) Przemysław Czarnek pojawił się przed murami więzienia w Radomiu. - Byliśmy, jesteśmy i będziemy solidarni - podkreśla były minister edukacji.
17 stycznia 2024 był kolejnym dzień posiedzenia Sejmu. W trakcie obrad swoje "pięć minut" na mównicy miał Przemysław Czarnek, były minister edukacji. Polityk PiS opowiedział dowcip. Był on skierowany do wiceszefa resortu sprawiedliwości - Arkadiusza Myrchy. W tle zaś afera z Kamińskim i Wąsikiem.
Czy były minister edukacji Przemysław Czarnek powinien zacząć się martwić? Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował na koncie w serwisie X (kiedyś Twitter), że złożył wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PiS. W komentarzach rozpętała się burza.
Sytuacja związana z aresztowaniem byłych ministrów PiS, Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, wciąż wzbudza olbrzymie emocje. Do kwestii protestów organizowanych m.in. w okolicach aresztów odniósł się Przemysław Czarnek, poseł PiS i były minister edukacji.
W niedzielę 14 stycznia premier Donald Tusk zamieścił w serwisie X (dawniej Twitter) post, w który padły mocne słowa na temat "okupacji". Obok tego wpisu nie przeszedł obojętnie ówczesny minister edukacji i polityk PiS - Przemysław Czarnek. Poradził prezesowi Rady Ministrów, by ten pił melisę, czyli popularne zioło stosowane na uspokojenie.
32 tys. zł miesięcznie — tyle, zdaniem organizatorów, powinno zostać zebrane na wsparcie rodzin Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Na razie udało się zebrać niespełna 1500 zł. Internauci owszem, wpłacają, tyle że większość zostawia jedynie symboliczną złotówkę. Dlaczego?
Przemysław Czarnek opublikował na platformie X zdjęcie z Protestu Wolnych Polaków. Widać na nim grupę policjantów i transparent z hasłem "Solidarni z Kamińskim i Wąsikiem". W komentarzach pod wpisem zawrzało. Czy policja faktycznie wyraziła swoje poparcie dla skazanych polityków PiS, trzymając wspomniany transparent? Zapytaliśmy o to w Komendzie Stołecznej Policji.
O godz. 16 przed Sejmem w Warszawie rozpoczął się Protest Wolnych Polaków. Na miejscu często słychać hasło "Ruda wrona orła nie pokona". Przemysław Czarnek powtórzył je na portalu X. Kogo miał na myśli, mówiąc o "rudej wronie"? Tutaj raczej nikt nie ma wątpliwości.