Mieszkańcy rosyjskiego Krasnodaru nie wytrzymali. Jak mówią, od ponad doby nie mają dostępu do światła i wody. Doprowadzeni do ostateczności wyszli na ulice i zaczęli protestować. A rosyjskie służby zrobiło to, co potafią najlepiej: zaczęły protestujących aresztować i brutalnie przesłuchiwać.
Profil Lubuscy Łowcy Burz opublikował na Facebooku nagranie ze Śląska. Widać na nim, jak połamane drzewo oparło się na linii energetycznej i zaczęło płonąć. Kilkoro śmiałków przyglądało się całej akcji do końca. Mieli szczęście, że ten koniec nie był dla nich tragiczny.
Mieszkańcy Rotherham w hrabstwie South Yorkshire skarżą się na problemy z energią elektryczną. Przerwy w dostawach prądu dotykają ich nawet cztery razy dziennie. Za wszystko mają odpowiadać nielegalne plantacje marihuany, które wyrastają w okolicy jak grzyby po deszczu.