Na pokładach samolotów amerykańskiej linii Southwest Airlines coraz częściej wybuchają puszki z gazowanymi napojami. Zdarzenia te liczone są już w setkach. W części przypadków ranni zostali członkowie personelu pokładowego - informuje CNN. Przewoźnik zapowiedział, że wdrożył działania mające na celu rozwiązanie problemu.
Niesamowita historia z finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Krakowie. Do wolontariuszki podszedł mężczyzna z walizką i poprosił o dyskrecję. Okazało się, że chce "wrzucić" do puszki 100 tysięcy złotych. Mężczyzna po kilku godzinach ujawni się w sieci.
W małej parafii pw. Dobrego Pasterza w Łękach Dukielskich Kościoła polskokatolickiego w województwie podkarpackim nikt nie goni wolontariuszy z puszkami Wielkiej Orkiestry, a ksiądz odprawiający niedzielną mszę, sam chętnie przykleja do ornatu charakterystyczne serduszko. Historię księdza Romana Jagiełło opisuje Gazeta Wyborcza.
Napoje w puszkach mają trzy zalety: są lekkie, nie generują zwiększenia liczby naczyń w zlewie i łatwo się je otwiera. Mają też kilka istotnych wad, które — przy całym zrozumieniu zamiłowania do wygody — mogą zniechęcić do ich kupowania.
To zdarzenie mogło skończyć się tragicznie! Pewien chłopiec chciał nakarmić swoje ukochane pieski pysznym jedzeniem z puszki, przeznaczonym dla tych zwierząt. Niestety, po otwarciu opakowania, pośród pokarmu, natrafił na nietypowy przedmiot z plastiku! Nie uwierzycie, co to było!
Obywatel Mołdawii dopuścił się perfidnego oszustwa, ale dolnośląscy funkcjonariusze zdołali go zatrzymać. Mężczyzna chodził wzdłuż jezdni jako fałszywy wolontariusz. Zbierał datki do puszki na rzekomo chore dziecko. Sęk w tym, że na skrzynce nie było żadnej plomby. Nie uwierzycie, co zrobił, gdy zobaczył policjantów.
Otwieranie puszek z jedzeniem wydaje się relatywnie prostą czynnością. Pewna kobieta z Dubaju twierdzi jednak, że większość ludzi robi to niepoprawnie. W mediach społecznościowych podzieliła się "właściwą" techniką. Widziało ją już aż 5 mln osób.