Nagranie ukazujące konia upadającego na ziemię oraz reakcję furmana na trasie do Morskiego Oka wywołało ogromne oburzenie w sieci. Przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego skomentowali sprawę i co dziwne, nie widzą żadnego problemu.
Trasa do Morskiego Oka to miejsce, gdzie woźnice wciąż mają się dobrze. Gorzej mają się należące do nich konie, które niekiedy padają z wyczerpania. W niedzielę role się odwróciły - to człowiek wciągnął konia na Polanę Włosienica.