O tym byłym już żołnierzu Navy SEAL zrobiło się głośno w mediach w 2014 roku. Robert O'Neill trzy lata wcześniej zastrzelił przywódcę Al-Kaidy - Osamę bin Ladena. Jak podaje Business Insider, teraz mężczyzna został aresztowany pod zarzutem napaści. Znamy kulisy sprawy.
Szerokim echem odbiła się rozmowa w podcaście Joe Buddena. Jego gościem był Robert O'Neill. Człowiek, który w 2011 roku zabił Osamę Bin Ladna zdradził, czego po latach żałuje.
Rob O'Neill zyskał międzynarodową sławę, gdy zabił Osamę Bin Ladena. Były komandos marynarki wojennej mimo niewątpliwego patriotyzmu nie jest bezkrytyczny wobec swojej ojczyzny. Teraz ostro skrytykował reakcję amerykańskiego rządu na napaść Rosji na Ukrainę. O samym Putinie mówi, że to "szaleniec".
Komandos, który twierdzi, że zabił Osamę Bin Ladena, dostał zakaz podróżowania samolotami linii Delta Air Lines. Robert O'Neill otrzymał go, ponieważ podczas podróży zdjął z twarzy maseczkę ochronną.
W Stanach Zjednoczonych trwają zamieszki po zabójstwie przez policjanta 46-letniego George'a Floyda. W kraju trwa chaos, dochodzi do podpaleń i walk z policją. Popularnym komentatorem sytuacji w kraju stał się Robert O'Neill - komandos, który w 2011 oddał strzały zabijające Osamę Bin Ladena. Żołnierz jest zniesmaczony zachowaniem współobywateli.