Sue i Noel tworzą największą rodzinę w Wielkiej Brytanii, a przynajmniej tak siebie określają. Mają dwadzieścioro dwoje dzieci i ośmioro wnucząt. Mieszkają w apartamencie z dziesięcioma sypialniami, ale już zapowiedzieli, że chcą zmienić lokum na wygodny i przestronny dom. Mają świadomość, że spłynie na nich fala hejtu, bo ludzie stale patrzą im na ręce i analizują wszystkie ich wydatki. Sue w ostatnim wywiadzie przywołała przykład takiej nieuzasadnionej krytyki.
Miały urodzić się na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia, ale spieszyło im się na świat. W Szpitalu Klinicznym w Gdańsku powitano czworaczki. Cała czwórka w momencie narodzin ważyła łącznie zaledwie 6 kilogramów. To pierwsze potomstwo Katarzyny i Mateusza Bisewskich. Rodzice nie posiadają się ze szczęścia, ale jednocześnie twardo stąpają po ziemi. Bo ta mała gromadka będzie wymagała cztery razy więcej pracy i wydatków.