Po wydarzeniach w stolicy Syrii rosyjski MSZ zabrał głos. Jak podkreślili kremlowscy dyplomaci, obecnie jednostki Rosjan stacjonujące w tym państwie nie są zagrożone, choć postawiono je w stan najwyższej gotowości. Kreml zaprzeczył także informacją, że al-Assad może przebywać na terenie Rosji.
Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa skomentowała sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Jej zdaniem, Zachód próbuje "obciążyć Rosję odpowiedzialnością", a przyczyna kryzysu tkwi w "działaniach naszych partnerów zachodnich".