85-letni Ridley Scott jest ostatnio bardzo aktywny. Nie dość, że zaraz do kin wkroczy jego "Napoleon", to reżyser pracuje także nad drugą częścią "Gladiatora". Co wiemy na temat tego filmu?
Po nagłej śmierci Sinead O'Connor spływają historie znanych osób, które spotkały na swojej drodze artystkę. Swoim wspomnieniem podzielił się także poruszony Russell Crowe.
Za kilka miesięcy mają się rozpocząć zdjęcia do drugiej części "Gladiatora". Za kamerą ponownie stanie Ridley Scott, jednak na planie zabraknie Russella Crowe. Wprawdzie jego bohater zginął w słynnym filmie z 2000 roku, ale nie takie cuda widzieliśmy już w Hollywood.
Turnieje wielkoszlemowe to najważniejsze cztery imprezy w roku. Obecność podczas finałów jest wydarzeniem prestiżowym i od lat przyciąga również celebrytów. Tak stało się również podczas starcia Jeleny Rybakiny z Aryną Sabalenką.
Russell Crowe poinformował na Twitterze o swoim rodzinnym dramacie. W wieku 85 lat zmarł ojciec aktora. John Alexander Crowe odszedł w dramatycznych okolicznościach.
We wtorkowy wieczór emitowany będzie „Dowód życia” z gwiazdorską obsadą i polskim akcentem. Jedną z małych ról zagrał Zbigniew Zamachowski.
Russell Crowe w roli jednego z najsłynniejszych banitów wszech czasów. Za kamerą sam Ridley Scott. Spektakularnych scen z pewnością nie zabraknie.