Do 22 października 2024 r. producenci rolni, których uprawy zostały dotknięte kwietniowymi przymrozkami oraz majowym gradem, mogą składać wnioski o dofinansowanie. Pomoc będzie wynosić od 1,5 tys. do 6 tys. zł, jak poinformowało Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW).
Tegoroczne jabłka są wyjątkowo okazałe. Niektóre sztuki mogą ważyć nawet kilogram! Sadownicy zauważają, że przez to może być problem ze sprzedażą tych owoców. W tym roku zbiór jabłek zakończy się w połowie października, co może wpłynąć na niewielką liczbę na rynku oraz ceny tych owoców.
Z roku na rok zmieniają się stawki za zbiory owoców. Często od tego, czy producenci i sadownicy skuszą kwotami zbieraczy, zależeć będzie to ile owoców i jakich zobaczymy na targowiskach. Zbieraczom sadownicy oferują wysokie dniówki, zakwaterowanie i wyżywienie. Jednak oferta z Poznania zdaje się bić inne na głowę.
Ostatnie dni są bardzo nerwowe dla hodowców roślin. Przymrozki dają się we znaki szczególnie sadownikom. Niskie temperatury spowodowały ogromne straty w owocach. Rolnicy nie ukrywają, że ich sytuacja jest bardzo ciężka.
Jeden z sadowników z okolic Bydgoszczy poszukuje chętnych do zbierania jabłek. Ogłoszenie udostępnione w sieci spotkało się jednak ze stanowczą reakcją ze strony internautów. Przedsiębiorca oferuje bowiem stawkę znacznie niższą od minimalnej płacy godzinowej.
"Fakt" donosi, że wkrótce w sklepach może zabraknąć jabłek. Zaznaczono, że wszystkiemu winne jest to, iż "sadownicy muszą walczyć na dwa fronty". Chodzi o zmagania z rządem oraz przedsiębiorcami.