Wszystko zaczęło się trzy lata temu w jednym z salonów urody w Lęborku (woj. pomorskie). Klientka poprosiła fryzjerkę o nałożenie farby. Marzyła o pięknej koloryzacji, a opuściła salon ze zniszczonymi włosami i poparzoną skórą głowy. Sąd zdecydował, że fryzjerka będzie musiała zapłacić wysokie zadośćuczynienie.