Stołeczny ratusz oraz schronisko Na Paluchu odniosły się do zarzutów wolontariuszy dotyczących zakazu wstępu do kociego szpitala, braku zachęcania do adopcji chorych kotów oraz nieprzedłużania umów z wolontariuszami. Na zarzuty odpowiedziała dyrektorka placówki i stołeczny ratusz.
Wolontariusze ze schroniska na Paluchu od dłuższego czasu pozostają w sporze z władzami placówki. Punktem kulminacyjnym protestu miał być Tegoroczny Warszawski Dzień Zwierząt. Wolontariusze mówią o "uzbrojonych ochroniarzach", którzy zostali na nich nasłani. Sprawę dla naszego portalu skomentowali przedstawiciele placówki.
Miał być spacer po Warszawie z pieskami promujący adopcje, zamiast tego wolontariusze dostali zakaz wyjazdu poza teren schroniska. Tegoroczny Warszawski Dzień Zwierząt zamienił się w akcję protestacyjną osób od lat działających na rzecz schroniska na Paluchu. W tle spór wolontariuszy z dyrekcją.
Rafał Trzaskowski zabrał głos ws. burzy wokół finansowania schroniska "Na Paluchu". Według prezydenta Warszawy doszło do "nieporozumienia" oraz "ataku politycznego" w stolicy. "Przedstawiciele rządu starają się uderzać w samorządy posługując się nieprawdziwymi informacjami" - uznał Trzaskowski.