W ciągu ostatnich tygodni kilka razy pisaliśmy już o sprawie schroniska w Radysach. Na jego terenie panowały straszliwe warunki, a właściciel traktował psy wyłącznie jako źródło łatwego zarobku. Koszmar zwierząt jednak skończył się. Kolejne psiaki opuszczają Radysy i trafiając do nowych schronisk, gdzie pracują ludzie, którzy kochają zwierzęta. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
W ostatnich tygodniach donosiliśmy o sprawie schroniska w Radysach w woj. Warmińsko-Mazurskim, gdzie policja oraz obrońcy praw zwierząt położyli kres cierpieniom tysięcy psów, które przetrzymywane były w fatalnych warunkach. Właściciel schroniska został zatrzymany. Okazuje się jednak, że jego pracownicy przestali wykonywać obowiązki a psy znów znalazły się w poważnych tarapatach.
Właściciel schroniska dla psów w Radysach w województwie warmińsko-mazurskim został aresztowany. W tym tygodniu doszło tam do wspólnej interwencji policji i obrońców praw zwierząt, które ujawniły przerażające warunki, w jakich przetrzymywane były czworonogi.
Dzięki interwencji obrońców praw zwierząt oraz policji i prokuratury może udać się przerwać dramat tysięcy zwierząt przetrzymywanych w fatalnych warunkach w schronisku w Radysach w województwie Warmińsko-Mazurskim. Organizacje chroniące zwierzęta rozpoczęły zbiórkę, która pozwoli na zakończenie nieludzkiego procederu wyłudzania pieniędzy za "opiekę" nad bezdomnymi zwierzętami.