Opozycja domagała się odejścia Łukasza Szumowskiego, oskarżając go m.in. o złe decyzje w czasie pandemii koronawirusa. Sejm jednak przegłosował odrzucenie wniosku.
W zaledwie kilka godzin Sejm przeszedł do trzeciego czytania i uchwalił 47 poprawek wprowadzonych do projektu o szczególnym sposobie przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Wszystkie poprawki opozycji zostały odrzucone. Wybory prezydenckie 2020 odbędą się w trybie hybrydowym.
W Sejmie zrobił się popłoch, gdy okazało się, że sejmowa sekretarka wicemarszałka Piotra Zgorzelskiego jest zakażona. Poseł PSL trafił na kwarantannę i podobno ten sam los spotkał Władysława Kosiniaka-Kamysza.<br /> <br /> <br />
Stało się. 7 maja o godzinie 9:00 rozpoczęły się obrady Sejmu, na których pod głosowanie poddano projekt ustawy o możliwości przeprowadzenia wyborów w trybie korespondencyjnym. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, które obiegły media w ekspresowym tempie, PiS oraz Porozumienie zdobyły wymaganą większość głosów.
Grzegorz Braun zaskoczył wszystkich swoją wypowiedzią w Sejmie. Poseł Konfederacji nie widzi w niej nic złego, bo uważa, że nawiązywał do historii. Mało kto jednak przyjmuje taką argumentację.
We wtorek wieczorem Senat odrzucił projekt ustawy zakładający możliwość przeprowadzenia głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich 2020. Te jednak nadal są zaplanowane na 10 maja, choć wiele wskazuje na to, że nie odbędą się one w tym terminie.
Wybory 2020 są nadal zaplanowane na 10 maja. Senat odrzucił jednak ustawę o głosowaniu korespondencyjnym i ponownie ma na trafić do Sejmu. Internauci natychmiastowo zareagowali na najnowsze wieści.
Od 16 kwietnia na terenie Polski obowiązuje nakaz zakrywania nosa oraz ust w przestrzeni publicznej. Czy już niedługo dostęp do profesjonalnych maseczek ochronnych będzie zapewniony wszystkim mieszkańcom?
Ostatnie decyzje podjęte przez polską władzę nie przypadły do gustu posłowi Grzegorzowi Braunowi. W swoim wystąpieniu mocno krytykował między innymi aplikację dla osób na kwarantannie oraz zakaz wstępu do lasów czy kościołów.
Prezydent Andrzej Duda zdecydował się na skierowanie specustawy o walce z koronawirusem do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej. Wątpliwości mają budzić zapisy odnośnie funkcjonowania Rady Dialogu Społecznego.
Marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki postanowił zareagować na apel marszałek Sejmu Elżbiety Witek o "sprawne procedowanie" projektu PiS mówiącego o głosowaniu korespondencyjnym dla wszystkich uprawnionych.
Po długich i trwających do samego rana naradach i rozmowach, Senat ostatecznie przyjął poprawki do noweli specustawy, która ma za zadanie pomóc w walce z koronawirusem. Zrezygnowano między innymi z propozycji PiS o zmianach w Kodeksie wyborczym.
PiS w nocy z piątku na sobotę dodało do tzw. tarczy antykryzysowej poprawki dotyczące m.in. kodeksu wyborczego. Umożliwiono w ten sposób głosowanie korespondencyjne osobom przebywającym na kwarantannie i powyżej 60. roku życia.
W czwartek w Sejmie głosowano za zmianą w regulaminie, pozwalającą na zdalne obrady. Posłowie Lewicy, wraz z PSL i PiS głosowali za w pełni zdalnymi posiedzeniami. Sławomir Nitras, zły, że Lewica głosuje wraz z PiS-em, miał rzucić do posłanki Anny Marii Żukowskiej dość nieprzyjemny komentarz.<br />
W czwartek odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Sejmu. Posłowie przyjęli zmiany w Regulaminie Sejmu, dzięki którym będą mogli pracować zdalnie.
- Mam nadzieję, że dzisiaj nikt nie będzie stał samotnie pod sądem, bo będzie nas bardzo dużo - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska, apelując o uczestnictwo w środowych protestach. Stwierdziła, że to czas próby. - Jako obywatele powinniśmy upomnieć się o nasze prawa - dodała.
Obywatele RP zebrali się pod Sejmem. Mieli ze sobą banery i tablice z hasłami o łamaniu konstytucji. Pojawiło się także kilkanaście wozów policyjnych pilnujących, aby nie doszło do żadnej agresji.
Sejm wznowił we wtorek obrady w starym składzie, choć w niedzielę wybraliśmy nowych posłów. Decyzję o przerwaniu obrad podjęło we wrześniu Prezydium Sejmu. Podobnie PiS postąpił z Senatem, co krytykowała opozycja, mówiąc o niejasnych intencjach rządzącego obozu.