Jednym z nielicznych miejsc na świecie, gdzie pandemia koronawirusa nie miała miejsca, był Sentinel Północny. Wyspa ta jest odizolowana od cywilizacji z przerażającego powodu.
John Allen Chau zginął z rąk członków plemienia zamieszkałego na wyspie Sentinel Północny. 26-latek był nie tylko zapalonym podróżnikiem, lecz także misjonarzem, który rozmowę z tubylcami zaczął od słów "Jezus cię kocha".
Siedmiu rybaków aresztowano pod zarzutem pomocy Amerykaninowi, który chciał dostać się na wyspę Sentinel Północny położoną na Oceanie Indyjskim.