Nagi mężczyzna chodził ulicami Sewastopola i atakował przypadkowych przechodniów. Na materiale, który udostępniła agencja Nexta, widać całkiem nagiego agresora, który zaczepia starsze osoby i zaczyna je brutalnie bić. Sytuacja powtórzyła się przy dwóch przystankach komunikacji miejskiej. Miasto od 2014 roku jest pod rosyjską kontrolą.
24 marca ukraińskie siły miały trafić w Sewastopolu dwa rosyjskie okręty desantowe Jamał i Azow. Taką informację podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w mediach społecznościowych. Rosyjskie władze nie potwierdziły, że doszło do ataku.
Potężna eksplozja w Sewastopolu. Takimi słowami zaczął swój wpis białoruski portal informacyjny Nexta, który opublikował mrożące krew w żyłach nagranie.
''Napisałem te komentarze pod wpływem zachodniej propagandy'' — przekonuje młody mężczyzna, widoczny na opublikowanym na Twitterze nagraniu. Choć o ''przekonywaniu'' trudno tutaj mówić. To raczej kolejny pokaz kremlowskiej propagandy i zatruwania mózgów Rosjan. Z takich metod dumny byłby sam Stalin.
Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) stwierdził, że za atakiem na rosyjski okręt w Sewastopolu stały siły ukraińskie. W raporcie podkreślono, że w okresie wojennym podobne działania są zrozumiałe i nie należy ich traktować jak "terroryzm".
Stolica Białorusi podpisała porozumienie o współpracy z Sewastopolem, który od 2014 roku zajęty jest przez Federację Rosyjską. Oficjalnie państwo Łukaszenki nie uznało, że okupowany Krym jest rosyjski, choć sam dyktator wspominał, iż "de facto to zrobił".
Ciężko opisać emocje, jakie towarzyszyły Ukraińcom, którzy byli świadkami wystrzelenia pocisków 3M-14 Kalibr. Podziwiali zachód słońca nad Morzem Czarnym, gdy nagle Rosjanie rozpoczęli atak z okrętów.