Rodzina 5-letniego Jasia odetchnęła z ulgą, gdy okazało się, że zbiórka na leczenie zakończyła się sukcesem. To bardzo duża zasługa Krzysztofa Stanowskiego, który sam wpłacił brakującą kwotę, która nie była mała.
Gaja urodziła się zaledwie kilka miesięcy temu, a już przeszła w życiu więcej niż niejeden dorosły człowiek. W jej sercu wykryto kilka wad, których zoperowanie jest bardzo kosztowne. W zaledwie trzy miesiące trzeba zebrać ogromną sumę pieniędzy, by pomóc dziecku.
Szymon ma 5 lat i czeka na operację rąk. Aby mógł sprawnie jeść, ubierać się i samodzielnie podnosić przedmioty, jego mama musi uzbierać ponad 700 tysięcy złotych. "Czuję ogromną frustrację, że nie mogę pomóc własnemu dziecku, bo na przeszkodzie stoją pieniądze, których po prostu nie mam" - mówi pani Agata w rozmowie z o2.pl. I prosi o wsparcie zbiórki, którą założyła dla synka.