Rosyjscy okupanci odcinają prąd w zajętych obszarach obwodu ługańskiego, a potem w Siewierodoniecku zbierają listy chętnych do zamieszkania w cudzych domach. Sęk w tym, że to miasto jest kompletną ruiną.
Władze okupacyjne przemalowały napis z nazwą miasta Siewierodonieck na kolory rosyjskiej flagi. Miejscowość w obwodzie ługańskim od kilkunastu dni jest zajęta przez armię Władimira Putina. Jak twierdzą samozwańcze władze, zmiana barw znaku to "najważniejsze, o co prosili mieszkańcy" zniszczonego przez Rosjan miasta, któremu grozi katastrofa humanitarna.
Lisiczańsk na wschodzie Ukrainy oblężony jest przez rosyjskie siły, które posuwają się naprzód. W tej sytuacji władze lokalne nakazały mieszkańcom natychmiastową ewakuację z powodu "realnego zagrożenia życia i zdrowia".
Żołnierze ukraińscy broniący Siewierodoniecka wycofają się z miasta. Taką informację przekazał w piątek zwierzchnik administracji obwodu ługańskiego, Sierhij Hajdaj. Miasto broniło się od przełomu kwietnia i maja.
Niewiele zmienia się wśród rosyjskich wojskowych. Tak jak 80 lat temu kradli zegarki i kosztowności, dziś, podczas wojny w Ukrainie, kradną ponownie. Jednak to, z czym wzięto do niewoli dwóch Rosjan w pobliżu oblężonego Siewierodoniecka może budzić co najwyżej uśmiech politowania.
Jak informuje zwierzchnik administracji obwodu ługańskiego Sierhij Hajdaj, w zakładach Azot w Siewierodoniecku ukrywa się 568 osób, w tym 38 dzieci. Oblężonemu i atakowanemu przez Rosjan od tygodni miastu grozi katastrofa, także ekologiczna. Eksplozja składowanych w zakładach chemikaliów może doprowadzić do śmierci wielu osób i skażenia całego regionu.
W Siewierodoniecku trwają walki o ustanowienie pełnej kontroli nad miastem. Żołnierz z Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy udostępnił na Twitterze wideo z frontu.
Szef Ługańskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Sergiej Hajdaj powiedział, że armia Władimira Putina zniszczyła wszystkie mosty prowadzące do Siewierodoniecka. Na ulicach miasta toczą się zacięte walki. Rosjanie prą do przodu, ale Ukraińcy się nie poddają. Ten etap może mieć kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu wojny.
Siły rosyjskie kontrolują 70 proc. Siewieroniecka na wschodzie Ukrainy – poinformował w środę szef ługańskiej administracji Serhij Hajdaj. Media społecznościowe obiegło niepokojące nagranie z regionu. Widać na nim czerwoną chmurę unoszącą się nad miastem.
Do mediów społecznościowych trafił wstrząsający materiał wideo z Siewierodoniecka w Ukrainie. Reporter rozmawiał z mieszkankami, gdy nagle rozpoczął się ostrzał. Jeden z rosyjskich pocisków trafił w dom, przerywając tym samym nagranie.