Leśnicy z Siewierza podczas kontroli lasów zauważyli sterty śmieci, jakie ludzie pozostawili na pastwę losu. Na stosie leżały m.in. kserokopiarka czy panele podłogowe. To kolejny dowód na ludzkie lenistwo i bezmyślność.
Mieszkaniec Siewierza nie pogodził się za stratą ukochanej. Teraz grozi mu więzienie za fałszywe oskarżenie i spreparowanie dowodów.