Wraca coroczny koszmar. Sinice znów atakują nad Morzem Bałtyckim. W związku z tym kilka kąpielisk postanowiono zamknąć, o czym poinformował Główny Inspektor Sanitarny.
Dopiero co rozpoczęły się wakacje, a turyści już muszą borykać się z pierwszymi problemami na polskim wybrzeżu. W wodach Bałtyku pojawiają się sinice, które spowodowały zamknięcie niektórych plaż.
Już ponad miesiąc temu pisaliśmy o tajemniczej chorobie mózgu, która dotknęła ponad 40 osób w Kanadzie. Łączono ją wtedy z chorobą Creutzfeldta-Jakoba (CJD). Dziś w tej sprawie pojawiły się nowe fakty.
W tym roku w Botswanie zmarło ponad 300 słoni. Przyczyną mają być sinice w zbiornikach wodnych. Słonie piją zatrutą wodę, co niesie za sobą fatalne skutki.
Kolejne kąpieliska nieczynne. W województwie pomorskim sanepid musiał zamknąć kolejne plaże. Wszystko przez niebezpieczne bakterie - sinice. GIS zaktualizował listę w czwartek 13 sierpnia.
Sinice są bardzo niebezpieczne dla ludzkiego organizmu. Niestety, bakteria znowu pojawiła się w wodach Bałtyku. Dlatego sanepid już zamknął kilkanaście kąpielisk m.in. w Sopocie i Gdańsku.
Sinice w natarciu. Te groźne bakterie ponownie pojawiły się w Morzu Bałtyckim. Główny Inspektorat Sanitarny musiał reagować. Zamknięto dziesięć kąpielisk w Gdyni, Sopocie i Gdańsku.
Zakwitające sinice pokrzyżowały plany wakacyjne nie tylko osób wypoczywających nad Bałtykiem. Do zamkniętych kąpielisk nad morzem dołączyły bowiem kolejne, gdzie w najbliższym czasie nie wolno będzie wchodzić do wody.
Osoby wypoczywające nad Bałtykiem lub te, które tam dopiero się wybierają, muszą się liczyć z tym, że wakacje mogą im zepsuć sinice. Tych znów nad polskim morzem jest sporo i już doprowadziły do zamknięcia kilku kąpielisk.
Nie mamy dobrych wiadomości dla osób, które chciały skorzystać z kąpieliska Gdynia Redłowo. Zostało ono zamknięte ze względu na zakwit sinic.
Z powodu zakwitu sinic sanepid zamyka kolejne kąpieliska nad Bałtykiem. Mimo doskonałej aury turyści nie mogą wchodzić do wody w większości miejscowości wypoczynkowych.