Po rasistowskim incydencie na stadionie, honorowo zachował się dyrektor sportowy Austrii Wiedeń, Manuel Ortlechner.
Nagle w jednym miejscu boiska stłoczyli się piłkarze dwóch drużyn, członkowie sztabów szkoleniowych i sędziowie.
Osoba z trybun dostała się na boisko w meczu ligi holenderskiej. Maduka Okoye nie przyglądał się bezczynnie incydentowi.
W Lidze Młodzieżowej UEFA rozegrano prestiżowy mecz Realu i Atletico Madryt. Na stadionie doszło do skandalicznego zachowania.
Piłkarzy z Serbii poniosło w pobliżu mikrofonów ustawionych przez stację transmitującą mecz.
Brak decyzji w sprawie wykluczenia rosyjskich zawodników rozsierdził sekretarza Ukraińskiego Związku Tenisowego. Działacz sportowy aż się zagotował. Musiała interweniować policja.
Junior ruszył z furią w kierunku sędziego i powalił go na lód. W ten sposób zapracował na długie zawieszenie.
Na boisko w bułgarskiej Sofii wjechał ambulans, ale nie wszystko było z nim w porządku.
Były mistrz NBA nie wytrzymał ciśnienia po przegranym przez jego drużynę meczu.
Zachowanie doświadczonego piłkarza nie umknęło uwadze przeciwnika i kibiców. Na dodatek wszystko nagrały kamery. Grozi za to nawet dwuletnia dyskwalifikacja.
Kibice zaczęli protestować, a sponsorzy wycofywać wsparcie finansowe dla klubu, który zatrudnił piłkarza skazanego za gwałt zbiorowy. - Obrzydliwe posunięcie - surowo oceniają krytycy.
Dziadek, Michael Jackson i… Adolf Hitler - te trzy osoby wskazał gwiazdor ligi NFL Jonathan Allen zapytany, z kim najchętniej zjadłby kolację. Jego odpowiedź wywołała ogromne oburzenie, a sam zawodnik musiał gęsto tłumaczyć się ze swoich słów.
Janis Kartu został przewieziony do szpitala, byli też inni ranni. To efekt szturmu rozwścieczonych osób z trybuny na boisko.
Finowie oskarżają Chińczyków o wysyłanie na izolację sportowców startujących w igrzyskach olimpijskich bez konkretnego powodu i trzymanie ich w niepewności co do ich dalszego losu. Padają nawet zarzuty o łamanie praw człowieka.
W poniedziałek w programie na żywo Nick Cannon pochwalił się, że jego nowa ukochana spodziewa się dziecka. Sam poszedł z tej okazji na imprezę. Część widzów była oburzona, bo niespełna dwa miesiące temu zmarł jego półroczny synek i Cannon był w żałobie. Po fali krytyki postanowił przeprosić.
O tym jest coraz głośniej w internecie. Korespondent holenderskiego "NOS" został wyciągnięty z obrazu na żywo przez chińskiego ochroniarza. Na niewiele dały się tłumaczenia w języku gospodarzy. Nie wiadomo też, co wywołało interwencję ochroniarza.
Tym razem porównanie do legendarnego reprezentanta Argentyny jest z niechlubnego powodu.
Janny Sikazwe ponownie zaskoczył. Tym razem nie swoim zachowaniem na boisku, a tłumaczeniem.