Nie żyje lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny. 47-latek zmarł w tajemniczych okolicznościach w piątek, 16 lutego w kolonii karnej na północy Rosji. Propagandyści od razu zaczęli sugerować, że przyczyną zgonu prawnika była... zakrzepica. Do tych doniesień odniósł się już Aleksander Połupan, lekarz pomagający opozycjoniście tuż po brutalnej próbie jego otrucia.
Zawroty i bóle głowy, problemy ze wzrokiem, siniaki, wysokie ciśnienie krwi, obfite miesiączki, problemy z koncentracją, chroniczne zmęczenie i osłabienie, nocne poty, duszności, świąd skóry, niedokrwistość. Brzmi znajomo? To może być oznaka "lepkiej krwi".