Na Jeziorze Solińskim w miejscowości Rajskie doszło do tragicznego wypadku. 59-letni mężczyzna utonął po tym, jak jego łódź elektryczna zatonęła. Świadek zdarzenia, który zauważył dryfujące ciało, podjął próbę ratowania życia, jednak mimo reanimacji, nie udało się go uratować.
Mieszkańcy gminy Solina żyją w strachu. Niedźwiedzie zapuszczają się w pobliże gospodarstw i poczynają sobie coraz śmielej. Można je spotkać przed domem, na podwórku, na schodach. Ludzie oczekują, że gmina zapewni im bezpieczeństwo, a wójt mówi o bezradności i prosi mieszkańców o zachowanie ostrożności.
Strach w gminie Solina. Mieszkańcy obawiają się niedźwiedzia. Zwierzę w biały dzień odwiedza ich posesje. - Nie mieszkamy w lesie, a boję się z dziećmi wyjść na podwórko - mówi w rozmowie z lokalnym portalem mieszkanka Wołkowyi.
Policyjni stermotorzyści odnaleźli 64-letnią turystkę, która zgubiła się w lesie. Kobieta wyszła tylko na spacer, ale niestety straciła orientację w terenie. Znad Jeziora Solińskiego wezwała pomoc.
Niby wiadomo, że należy dbać o środowisko m.in. poprzez segregację odpadów, ale cały czas zdarzają się przypadki, że do środowiska trafiają rzeczy, które trafić tam nie powinny. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce nad Jeziorem Solińskim, do którego wpłynęły śmierdzące ścieki.
Dwa kolory złota, imię "Asia" i data ślubu. To cechy charakterystyczne obrączki, w poszukiwania której zaangażowało się pół Polski. Obrączka znalazł nad Soliną nurek. Chce, żeby jak najszybciej trafiła do właściciela. Liczy się każdy trop.